"Dowiedziałem się, co znaczy być głodnym". News 24 miał nie płacić pensji dziennikarzom
Według Nielsen Media News 24 miał w lutym średnio poniżej 0,01 proc. udziału w grupie ogólnej 4+ (screen: YouTube/Telewizja NEWS24)
"Wiecie, co to znaczy być głodnym? Bo ja właśnie się dowiedziałem" – czytamy w poście Piotra Czarnyszewicza w mediach społecznościowych. Byli pracownicy News 24 (Astro) zarzucają stacji, że nie zapłaciła im za pracę. Ryszard Krajewski, prezes Astro, tłumaczy, że "pieniądze w znakomitej większości są wypłacane na bieżąco".
Były pracownik News 24 Piotr Czarnyszewicz, który był w stacji m.in. wydawcą i przygotowywał materiały, w zeszłym tygodniu napisał na Facebooku: "Wiecie, co to znaczy być głodnym? Bo ja właśnie się dowiedziałem. Bo pracowałem jak robot od pół roku w stacji News 24. Pracowałem też w lutym. Dyżur za dyżurem. Codziennie. Dałem z siebie całe swoje zdrowie, emocje i zaangażowanie. Ale zarząd News 24 nie dostrzega żadnego powodu, żeby mi zapłacić. Prawie 6 tysięcy złotych".
"Osoby oczerniające News 24 zostaną pozwane"
Czarnyszewicz dodał, zwracając się do kierownictwa stacji: "Co państwo na to, że wasi dziennikarze głodują? Ktoś musiał to powiedzieć, bo świat powinien się dowiedzieć. Telewizji nie robi się za darmo, a ludzi nie oszukuje. Ja mam odwagę, bo dość z tym kłamstwem".
Czytaj też: Fatalne początki TVN, "chrzaniło się wszystko". Na ratunek telenowela
W rozmowie z "Presserwisem" Czarnyszewicz podtrzymał swoje słowa, które napisał na Facebooku. W komentarzach pod jego wpisem pojawiły się też głosy innych byłych pracowników stacji, piszących o braku terminowych wypłat.
Była dziennikarka News 24 Dominika Komarnicka w rozmowie z "Presserwisem" przyznała, że ona również nie otrzymała jeszcze zaległej pensji od Astro.
Ryszard Krajewski, prezes Astro, uważa, że komentarze te piszą byli, sfrustrowani pracownicy stacji. – Pieniądze w znakomitej większości są na bieżąco wypłacane – mówi "Presserwisowi". Krajewski podkreśla, że osoby oczerniające News 24 zostaną pozwane.
News 24 na ostatnim miejscu
Równolegle spółka Astro poinformowała o zwołaniu na 27 kwietnia nadzwyczajnego walnego zgromadzenia. Akcjonariusze mają na nim zdecydować o emisji akcji serii F. "Wyemitowane akcje zostaną objęte przez wierzycieli emitenta, dzięki czemu jego zadłużenie ulegnie redukcji. Będzie to miało pozytywny wpływ na sytuację ekonomiczną spółki, gdyż nie będzie musiała wykorzystywać środków pieniężnych uzyskiwanych w ramach bieżącej działalności do spłaty wszystkich swoich zaległych zobowiązań. Zmniejszenie zadłużenia pozwoli zarządowi na przeznaczenie większych funduszy na funkcjonowanie oraz rozwój kanału News 24" – podano.
Czytaj też: Maciej Świrski z KRRiT idzie na wojnę z TVN. Celem jest zabranie koncesji
Ryszard Krajewski, prezes Astro, tłumaczy "Presserwisowi", że celem emisji obligacji jest spłacenie zobowiązań wobec niego i Karoliny Szymańskiej, dyrektorki stacji. Zarówno Krajewski, jak i Szymańska zainwestowali w Astro własne pieniądze. – Przez emisję akcji zlikwidujemy dług. Firma jeszcze nie zarabia, więc nie ma szans na wypłatę tego w gotówce – tłumaczy Krajewski.
Spółka Astro, producent teleturnieju "Familiada" dla TVP i nadawca kanału News 24, w 2022 roku odnotowała 3,23 mln zł przychodów ze sprzedaży i 5,43 mln zł straty netto. Z kolei według Nielsen Media News 24 miał w lutym średnio poniżej 0,01 proc. udziału w grupie ogólnej 4+ i zajmował ostatnie miejsce w zestawieniu polskich kanałów informacyjnych.
Czytaj też: A gdyby Trójka znów była Trójką? Co wtedy z Radiem 357 i Radiem Nowy Świat?
(MNIE, 03.04.2023)