TVP Info nie da się zlikwidować. "Nie można ot tak zamknąć kanału telewizyjnego"
TVP Info wystartowała 6 października 2007 roku. Postulat likwidacji pojawił się już w kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego w maju 2020 (screen: YouTube/TVP Info)
Nie powiodła się próba wyeliminowania publicznego kanału informacyjnego z przestrzeni medialnej. TVP Info nie da się zlikwidować, póki trwa władza PiS.
W czwartek 9 marca Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu obywatelski projekt ustawy zwanej "Stop TVP Info". Przygotowany przez opozycję, zakładał zniesienie finansowania mediów publicznych z opłat za posiadanie odbiornika radiowego lub telewizyjnego. Miał też zlikwidować państwowy kanał TVP Info, jako działający niezgodnie z zasadami określonymi w Ustawie o radiofonii i telewizji.
Kampania wyborcza w mediach
– Póki nie zmieni się władza, póty będziemy skazani na rządową propagandę, a więc i na TVP Info – mówi Sławomir Zieliński, menedżer mediów, przez wiele lat związany m.in. z TVP.
Czytaj też: TVP wypowiedziała wojnę TVN. "Wiadomości" codziennie atakują prywatnego nadawcę
Kuba Sufin, były dyrektor Ośrodka Kanałów i Serwisów Internetowych TVP, dziś na emeryturze, nie ma wątpliwości, że to gra wyborcza. – 90 procent tego, co teraz dzieje się w mediach, jest związane z kampanią wyborczą, a że doniesienia z Sejmu są elementem kontaktu mediów z elektoratem, więc i próba wprowadzenia ustawy "Stop TVP Info" wpisuje się w ten wyborczy teatr – wywodzi Kuba Sufin.
Projekt odrzucono 234 głosami, przeciwko jego odrzuceniu było 215 posłów.
– W Sejmie odbyła się klasyczna obrona Częstochowy, czyli TVP Info jako głosicielki jedynej prawdy i to ucina na razie wszelkie dyskusje. Ale trzeba dać ludziom nadzieję, że kiedyś coś się zmieni i podejmować kolejne próby – uważa Sławomir Zieliński.
Kuba Sufin podkreśla, że nie da się po prostu zlikwidować kanału. – To mógłby zrobić tylko zarząd TVP. Ponadto jest przecież karta powinności uzgadniana z Krajową Radą Radiofonii i Telewizji, w której zapisane są obowiązki publicznego nadawcy. Trzeba by więc zmienić kartę powinności – stwierdza Kuba Sufin.
Postulat likwidacji TVP Info z 2020 roku
TVP Info wystartowała 6 października 2007 roku, zastępując TVP 3 jako wspólne pasmo programowe ośrodków regionalnych Telewizji Polskiej. Od 1 lipca 2013 wchodzi w skład Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, a od września tamtego roku funkcjonuje jako samodzielny kanał informacyjny.
Czytaj też: Media publiczne razem z PiS: TVP 1 z homiliami JP II, radiowa Jedynka z "Alfabetem Jana Pawła II"
Według danych Nielsen Media w lutym br. TVP Info był liderem wśród kanałów informacyjnych w grupie ogólnej 4+ – udział w rynku wyniósł 4,86 proc., podczas gdy rok wcześniej było to 5,61 proc. W grupie komercyjnej 16-49 TVP Info był drugi (za TVN 24) – 1,86 proc. (2,9 proc. rok wcześniej), podobnie jak w grupie komercyjnej 16-59 – 2,32 proc. (3,58 proc. rok wcześniej).
O zakaz tworzenia i rozpowszechniania przez publiczną telewizję programu informacyjno-publicystycznego opozycja zabiega od dawna. Postulat likwidacji TVP Info pojawił się już w kampanii prezydenckiej Rafała Trzaskowskiego w maju 2020 roku. W lutym 2021 Trzaskowski, wiceprzewodniczący Platformy Obywatelskiej i prezydent Warszawy, ogłosił start zbiórki podpisów pod obywatelskim projektem. A Cezary Tomczyk, przewodniczący klubu parlamentarnego Koalicja Obywatelska, na Twitterze tłumaczył, że podpisy pod inicjatywą ustawodawczą są zbierane dlatego, iż w przypadku projektów obywatelskich nie działa "zamrażarka Marszałka Sejmu", bo PiS "obiecał, że nigdy w pierwszym czytaniu nie odrzuci projektu obywatelskiego".
Na zapowiedź polityków opozycji od razu zareagował Jarosław Olechowski, szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, której podlega TVP Info. "W czasie rządów PO-PSL TVP Info była zacofana technologicznie. Dziś stacja dysponuje supernowoczesnym sprzętem. W ciągu ostatnich 5 lat widownia TVP Info wzrosła o blisko 50 proc. Dla milionów Polaków stacja jest głównym źródłem informacji. A @Platforma_org chce zlikwidować" – tweetował w lutym 2021 roku.
Komitet Inicjatywy Ustawodawczej "Likwidacja abonamentu i TVP lnfo" wspierany przez PO zebrał od lutego do października 2021 roku wymagane 100 tys. podpisów, ale projekt złożył w Sejmie dopiero w grudniu ub.r. Jak tłumaczył na konferencji prasowej Rafał Trzaskowski, tematu nie podejmowano m.in. ze względu na pandemię, a później wojnę w Ukrainie.
Suski: "TVP i Polskie Radio jedynym źródłem prawdy"
W uzasadnieniu projektu przedstawionego w Sejmie napisano: "Działalność telewizji publicznej, jak również publicznego radia narusza obowiązujące przepisy prawa i przybiera postać jedynie źródła propagandowego przekazu partii rządzącej. TVP Info spełnia rolę typowej stacji propagandowej, której celem jest utrwalenie władzy partii Jarosława Kaczyńskiego. Tendencyjne pytania, agresja wobec polityków opozycji, nieprawdziwe materiały – to tylko niektóre z narzędzi uprawiania polityki przez tę stację. Stała się ona bowiem narzędziem polityki, nie różniącym się w istocie swojej misji od telewizji właściwej dla krajów autorytarnych czy tej, która funkcjonowała w Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej w czasach komunizmu".
Czytaj też: Reklamodawcy i partnerzy rezygnują ze współpracy z Radiem Szczecin
Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości, którego wydelegowano, by bronił TVP i wniósł o odrzucenie projektu, podczas pierwszego czytania 7 marca dokument nazwał "wypocinami" i kpił, że nie ma nic wspólnego z projektem obywatelskim, a jest tylko partyjnym narzędziem w kampanii wyborczej. TVP i Polskie Radio nazwał "jedynym źródłem prawdy".
Daty podjęcia prac nad tym projektem nie należy wiązać z burzą wokół mediów rządowych po śmierci syna posłanki Platformy Obywatelskiej ze Szczecina. Z oczywistych powodów jednak w dyskusji wielokrotnie wracano do ostatnich wypadków. Chodzi o opublikowane 29 grudnia na stronach internetowych Radia Szczecin i TVP Info oraz powielane w programach Radia Szczecin i TVP Info treści, które pozwalały na zidentyfikowanie danych ofiar pedofila. W piątek 3 marca poinformowano publicznie, że jedna z tych ofiar – 16-letni syn posłanki PO Magdaleny Filiks – nie żyje.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji otrzymała skargi na paski TVP Info, obwiniające o tę śmierć polityków PO. "Mikołaj Filiks nie żyje z powodu działań polityków Platformy Obywatelskiej", "Politycy Platformy Obywatelskiej odpowiedzialni za śmierć dziecka" – takie informacje pojawiały się na pasku w TVP Info we wtorek 7 marca, czyli w dniu pogrzebu syna posłanki. Teresa Brykczyńska, rzeczniczka KRRiT, przekazała "Presserwisowi", że do Krajowej Rady trafiło 10 skarg w tej sprawie.
Czytaj też: Czabański prosi media publiczne o dokumentowanie przypadków gróźb pod ich adresem
(DOR, 13.03.2023)