Twitter miał awarię, pierwszą z zapowiadanej serii
Do Twittera nie mogli się zalogować użytkownicy w wielu krajach (fot. Unsplash.com/Joshua Hoehne)
Twitter w środę wieczorem uległ poważnej awarii, którą odczuto w wielu krajach. To pierwsza z serii, jaką zapowiadali byli pracownicy serwisu.
Downdetector, strona internetowa, która śledzi awarie za pomocą różnych źródeł, w tym poprzez raporty użytkowników, pokazała ponad 10 tys. dotkniętych zakłóceniami odbiorców ze Stanów Zjednoczonych, ok. 2,5 tys. z Japonii i 2,5 tys. z Wielkiej Brytanii. W innych krajach zakłócenia wystąpiły na mniejszą skalę.
Czytaj też: Niemcy chcą od Komisji Europejskiej ścisłej kontroli nad Twitterem
Podczas awarii użytkownicy nie mogli zalogować się na na Twitterze za pomocą komputerów stacjonarnych lub laptopów. Problem dotyczył również aplikacji mobilnej i funkcji, w tym powiadomień. Niektóre próby zalogowania się do Twittera z komputera powodowały wyświetlenie komunikatu o błędzie: "Coś poszło nie tak, ale nie martw się – to nie twoja wina. Spróbujmy jeszcze raz".
Elon Musk tymczasem stwierdził, że z jego kontem wszystko w porządku. Po przejęciu przez niego serwisu w październiku za kwotę 44 mld dol. zwolnił ponad połowę pracowników. Odchodzący prorokowali, że odbije się to na sprawności działania systemów. Seria awarii miała się rozpocząć podczas piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze, ale w tamtym czasie udało się uniknąć wpadek.
Czytaj też: Mastodon ma 2,5 mln użytkowników. Konkurent Twittera rośnie w siłę
(MAC, 30.12.2022)