David Brooks, felietonista "The New York Times", na zdjęciach z posiadłości Epsteina

David Brooks, felietonista "The New York Times", pojawia się na zdjęciach z majątku Jeffreya Epsteina, skompromitowanego biznesmena, głównego bohatera jednego z większych skandali obyczajowych w historii Stanów Zjednoczonych.

Około 70 zdjęć pochodzi z komputera i kont e-mail Epsteina. Fotografie te, spośród 95 tys. przekazanych w zeszłym tygodniu przez spadkobierców biznesmena, zostały udostępnione komisji bez podania kontekstu. Na zdjęciach pojawia się m.in. współzałożyciel Microsoftu Bill Gates, stojący obok kobiety, której twarz wymazano. Inna fotografia przedstawia słynnego naukowca Noama Chomsky'ego siedzącego obok Epsteina w samolocie, a kolejna reżysera filmowego Woody'ego Allena. Na fotografii z lunchu lub kolacji widać zaś Sergeya Brina (współzałożyciela koncernu Google), a także Davida Brooksa.

Brooksa nie interesuje sprawa Epsteina

"The New York Times" wydał oświadczenie, w którym napisano, że wydarzenie miało miejsce w 2011 roku, trzy lata po przyznaniu się przez Epsteina do zarzutów nakłaniania do prostytucji osoby nieletniej. Gazeta informuje, że Brooks nie miał już potem kontaktu z Epsteinem.

Czytaj też: Republika planuje kanał po angielsku. Ma być wspierany przez ludzi z ruchu MAGA

"Jako dziennikarz David Brooks regularnie uczestniczy w wydarzeniach, podczas których rozmawia z uznanymi i ważnymi liderami biznesu, aby wzbogacić swoje felietony. Dokładnie tak było podczas tego wydarzenia w 2011 roku. Pan Brooks nie miał z nim żadnego kontaktu ani przed, ani po tym jednorazowym uczestnictwie w kolacji, na której było wielu gości" – oświadczył wydział komunikacji "NYT".

W zeszłym miesiącu Brooks opublikował w dzienniku felieton, w którym stwierdził, że nie interesuje go skandal dotyczący Epsteina.

"Dlaczego Epstein jest obecnie najważniejszym tematem w życiu Amerykanów? Cóż, w czasach, gdy coraz więcej ludzi czerpie informacje z krótkich filmów, jeśli działasz w polityce, mediach lub internecie, warto się skupić  na tematach pikantnych, łatwych do zrozumienia i pozwalających na wyrażanie jednoznacznych opinii bez posiadania faktycznej wiedzy" – napisał w felietonie.

"Dziwnie byłoby nie pisać o tym temacie"

Brooks porównał również fascynację historią Epsteina do teorii spiskowej QAnon, argumentując, że Amerykanie byli irracjonalnie przekonani, iż elitarna klika dopuszcza się okropnych czynów, działając w ukryciu.

Czytaj też: Whoopi Goldberg i obsada "The View" w stacji ABC potępiła Trumpa za jego wpis na temat zamordowanego Roba Reinera

"Mówiąc wprost, nie ma nic złego w uczestnictwie w tym samym wydarzeniu co Jeffrey Epstein" – napisał Jacob Shamsian, dziennikarz Business Insidera, w poście na X. "Po prostu dziwnie byłoby nie pisać o tym temacie, skoro jest się dziennikarzem, a to największa historia na świecie".

Jeffrey Epstein to amerykański finansista, multimilioner, skazany za przestępstwa seksualne. Według oficjalnej wersji, w 2019 roku popełnił samobójstwo w areszcie, wieszając się. Ostatnio sporo mówiło się o udziale w tzw. aferze Epsteina aktualnego prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

Czytaj też: Larry Ellison przedstawia 40 mld dol. gwarancji na sfinansowanie przez Paramount kupna WBD

(MAC, 23.12.2025)