Branża PR w pandemii nie straciła. Najnowszy ranking PR Check
W rankingu PR Check 2021 wzięło udział 39 podmiotów – 32 agencje i siedem grup firm public relations. W tym roku uszeregowaliśmy ranking agencji i grup PR według dwóch wartości – przychodów oraz fee income
Dla wielu zaskoczeniem może być fakt, że branża public relations w pandemii nie straciła, a wręcz przeciwnie – sporo zyskała. W tegorocznej publikacji naszego rankingu prezentujemy nie tylko wyniki poszczególnych firm, ale przyglądamy się również kondycji rynku PR w Polsce. Wniosek – rynek ma się całkiem nieźle, aczkolwiek musi mierzyć się z nowymi problemami.
W rankingu PR Check 2021 wzięło udział 39 podmiotów – 32 agencje i siedem grup firm public relations. W tym roku uszeregowaliśmy ranking agencji i grup PR według dwóch wartości – przychodów oraz fee income.
Po raz pierwszy publikujemy również wizytówki agencji w formie prezentacji. PR Check stał się więc kompleksowym przeglądem branży, w którym poza danymi finansowymi znalazły się również m.in. informacje o nagrodach i sukcesach firm. Dzięki temu dowiadujemy się, jakie były największe branżowe osiągnięcia w 2021 roku, poznajemy projekty i kampanie, z których agencje są najbardziej dumne, przyglądamy się największym wyzwaniom stojącym przed agencjami public relations oraz sprawdzamy, jaka była efektywność działań PR.
W rankingu pochylamy się też nad problemami, z jakimi mierzy się obecnie branża. Chociaż badania pokazują, że PR nadal jest atrakcyjnym miejscem pracy dla osób poniżej 35. roku życia, w agencjach przyznają, że widać spadające zainteresowanie karierą w branży. Paweł Trochimiuk, właściciel Partner of Promotion, uważa, że powodem takiego stanu rzeczy jest etos piarowca – dla wielu zbyt wymagający.
– Ciągle istnieje też poczucie, że PR to jedynie kontakt z mediami, a przecież to działania kreatywne, analityczne, a co najważniejsze – strategiczne – podkreśla Trochimiuk.
Zgadza się z nim Daria Tworek z Publicis Consultants, która zauważa, że wciąż często dochodzi do nadużywania pojęcia PR i jego nieprawidłowego stosowania, co wynikać może z braku znajomości branży i kodeksu etyki, jaki ją obowiązuje. To sprawia, że PR mylony jest z propagandą czy publicity. Tworek odwołuje się przy tym do raportu przygotowanego pod koniec 2021 roku przez Związek Firm Public Relations pt. „PR to nie propaganda”.
Wyzwaniem okazuje się też technologia, dlatego w rankingu rozmawiamy o big data i narzędziach do mierzenia skuteczności działań. Dane i ich analiza to przyszłość public relations.
– Idziemy w tę stronę – stwierdza Sebastian Stępak, prezes MSL. Podkreśla zarazem, że w PR nie ma możliwości pełnej automatyzacji, ponieważ działania muszą opierać się na relacjach międzyludzkich. Jednak kolejne agencje coraz chętniej wdrażają technologię, która pozwala wykorzystać potencjał komunikacyjny. Stępak dodaje, że w ostatnich latach coraz częściej tworzone są narzędzia, które są w stanie mierzyć bezpośrednie przełożenie działań PR na sprzedaż.
Ranking ukazał się w najnowszym wydaniu magazynu "Press”. Partnerem dodatku jest ZFPR. Ranking można pobrać, klikając w ten link.
(CP, 04.11.2022)