Reakcja władz po skazaniu dziennikarki TVP na Białorusi. Charge d’affaires wezwany do MSZ
Na skazanie Iryny Słaunikawej na pięć lat kolonii karnej zareagowały polskie władze (screen: YouTube/TVP Info, fot. Biełsat TV)
Białoruski charge d’affaires Aleksander Czesnowski został wezwany do polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych, by wyjaśnić łamanie praw dziennikarzy przez reżim Łukaszenki – w tym niedawne skazanie dziennikarki TVP Iryny Słaunikawej na pięć lat kolonii karnej.
Przypomnijmy, że Iryna Słaunikawa, od 15 lat związana z Telewizją Polską, została zatrzymana wraz z mężem pod koniec października 2021 roku na lotnisku w Mińsku. Małżonków skazano wówczas na 15 dni aresztu za zamieszczanie "treści ekstremistycznych" na Facebooku.
Łamanie praw dziennikarzy przez reżim Łukaszenki
Dziennikarki, po odbyciu przewidzianej w kodeksie wykroczeń kary, nie zwolniono jednak z aresztu, a teraz Sąd Obwodowy w białoruskim Homlu skazał ją na pięć lat kolonii karnej. O sprawie już wcześniej pisaliśmy szerzej tutaj.
Czytaj też: Dziennikarka TVP skazana na Białorusi na pięć lat pozbawienia wolności
Na skazanie Słaunikawej zareagowały polskie władze. Białoruski charge d'affaires, Aleksander Czesnowski, spodziewany jest w polskim Ministerstwie Spraw Zagranicznych dzisiaj – tj. w czwartek 4 sierpnia – około południa.
Jak powiedział rzecznik MSZ Łukasz Jasina, oprócz przedstawienia stanowiska MSZ w sprawie łamania praw dziennikarzy na Białorusi, podniesiona ma zostać także kwestia prześladowania przedstawicieli Związku Polaków na Białorusi. – Przede wszystkim przebywającego ciągle w więzieniu Andrzeja Poczobuta, ale także powtarzających się w ostatnich tygodniach przypadków dewastacji polskich cmentarzy wojennych na terenie Białorusi – powiedział Jasina.
AKTUALIZACJA 04.08.2022, 13:50
Jest reakcja Aleksandra Czesnowskiego po jego spotkaniu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Białoruski charge d’affaires miał podczas niego stwierdzić, że działania polskiego MSZ to wtrącanie się w wewnętrzne sprawy republiki Białorusi.
– Pan Aleksander Czesnowski przekaże, podejrzewam, raport do Mińska i zobaczymy, czy to wpłynie w jakikolwiek sposób na stronę białoruską – powiedział rzecznik MSZ Łukasz Jasina, pytany o wnioski po spotkaniu z białoruskim dyplomatą. Jasina dodał, że reżim Łukaszenki "kompletnie nie przejmuje się ani łamaniem praw człowieka, ani swoim obrazem na arenie międzynarodowej".
Morawiecki: "Absolutny skandal"
Na skazanie Iryny Słaunikawej zareagował także premier Mateusz Morawiecki. "Wolność prasy, słowa i nieskrępowane prawo do wyrażania własnych opinii to fundamenty demokracji" – napisał w poście na Facebooku.
Czytaj też: Kaciaryna Andrejewa z Biełsatu odwołała się od wyroku
"Skazanie przez reżim Łukaszenki dziennikarki Iryny Słaunikawej na 5 lat kolonii karnej jest absolutnym skandalem, pogwałceniem wszelkich norm cywilizacyjnych, praw człowieka i standardów dziennikarskich. Ten nieakceptowalny wyrok spotka się z natychmiastową, stanowczą reakcją Polski na szczeblu międzynarodowym. Poleciłem MSZ podjęcie zdecydowanych i stanowczych kroków" – zakończył Morawiecki.
"5 lat więzienia dla Iryny Słaunikawej, dziennikarki Telewizji Polskiej, kt. częścią jest Biełsat, pokazuje, jak reżim Łukaszenki panicznie boi się prawdy. Jako Zarząd TVP apelujemy do EBU i wspólnoty międzynarodowej o potępienie bezprawia i presję na dyktatora ws uwolnienia Iryny" – napisał także na Twitterze prezes TVP Jacek Kurski.
5 lat więzienia dla Iryny Słaunikawej, dziennikarki Telewizji Polskiej, kt. częścią jest Biełsat, pokazuje jak reżim Łukaszenki panicznie boi się prawdy. Jako Zarząd TVP apelujemy do EBU i wspólnoty międzynarodowej o potępienie bezprawia i presję na dyktatora ws uwolnienia Iryny. pic.twitter.com/KSIXJgWdjw
— Jacek Kurski PL (@KurskiPL) August 3, 2022
"Działajcie w sprawie uwolnienia dziennikarzy"
We wtorek 2 sierpnia przed siedzibą Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Warszawie odbyła się manifestacja solidarności z prześladowanymi białoruskimi dziennikarzami. Na jednym z przyniesionych transparentów i plakatów widniał portret Iryny Słaunikawej, a na drugim – Kaciaryny Andrejewej, przebywającej w więzieniu reporterki Biełsat TV. Niedawno – już w drugim procesie karnym – skazano ją na 8 lat i 3 miesiące pozbawienia wolności. Sąd uznał ją za winną zdrady stanu.
Czytaj też: "Dziennik Wschodni" zwolnił fotografa Macieja Kaczanowskiego po niemal 30 latach pracy
"Mamy nadzieję, że nasze koleżanki nie odsiedzą w całości swoich wyroków. Nasz apel do wszystkich władz: europejskich i polskich, całego wolnego świata jest następujący – działajcie w sprawie uwolnienia dziennikarzy. Nie zapominajmy i o innych więźniach politycznych na Białorusi" – wezwała podczas wczorajszej manifestacji w Warszawie Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka Biełsat TV.
Jak informuje zdelegalizowane przez władze Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy, obecnie na Białorusi za kratami przebywa 29 pracowników mediów.
Czytaj też: Kontrola PIP w Ringier Axel Springer Polska dotyczyła procesów antymobbingowych, a nie mobbingu
Poniżej prezentujemy pełne oświadczenie polskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych dot. wezwania charge d’affaires Białorusi "w związku z kontynuowaniem przez reżim białoruski represji wobec dziennikarzy i przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego":
W dniu 4 sierpnia 2022 r. do MSZ wezwany został chargé d’affaires Białorusi Aliaksandr Chasnouski, któremu przekazano protest w związku z kontynuowaniem przez władze Białorusi represji wobec dziennikarzy oraz przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi.
Celem spotkania było wyrażenie stanowczego sprzeciwu wobec trwających prześladowań skierowanych przeciwko dziennikarzom na Białorusi. Ostatnimi przykładami tych nieakceptowalnych działań było skazanie 3 sierpnia 2022 r. Iryny Słaunikawej, dziennikarki Telewizji Polskiej, na karę pięciu lat więzienia oraz skazanie 13 lipca 2022 r. Kaciaryny Andrejewej, dziennikarki Telewizji Belsat, na karę ośmiu lat więzienia.
Działania władz w Mińsku stanowią kolejny cios w przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi. Obecnie ponad 1250 osób na Białorusi ma status więźnia politycznego, a 29 dziennikarzy jest pozbawionych wolności, w tym przebywający w areszcie od marca 2021 r. Andrzej Poczobut.
Skazywanie na wieloletnie kary więzienia dziennikarzy jest pogwałceniem praw człowieka i standardów międzynarodowych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej domaga się od władz Białorusi zaprzestania prześladowań wobec dziennikarzy, a także członków polskiej mniejszości na Białorusi oraz pozostałych przedstawicieli społeczeństwa obywatelskiego, natychmiastowego uwolnienia wszystkich więźniów politycznych oraz oczyszczenia ich z politycznie motywowanych zarzutów, które w dalszym ciągu ciążą m.in. na prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelice Borys.
Łukasz Jasina
Rzecznik Prasowy MSZ
(HAD, KOZ, 04.08.2022)