Rząd pozostaje głuchy na apele o wsparcie prasy lokalnej
Apel o rządowe dotacje dla prasy lokalnej SGL wystosowało 27 maja br.
Już trzeci miesiąc Stowarzyszenie Gazet Lokalnych czeka na odpowiedź resortu kultury i premiera na swój apel w sprawie dotacji dla prasy lokalnej. – Jesteśmy zdziwieni, że trwa to tak długo – mówi „Presserwisowi” Andrzej Andrysiak, prezes SGL.
Przedstawiciele SGL w swym apelu do rządu podkreślili, że wraz ze spadkiem czytelnictwa i przeniesieniem budżetów reklamowych do internetu wydawanie prasy papierowej, a już szczególnie lokalnej, stało się jeszcze większym wyzwaniem.
Przetrwanie prasy lokalnej kluczowe dla demokracji
"Apelujemy do władz o wprowadzenie dotacji na rozwój prasy lokalnej w Polsce. Rozwiązanie takie, jak wsparcie przez władze państwowe dla sektora wydawniczego stosują różne kraje Unii Europejskiej, m.in. Austria, Dania, Francja, Szwecja i Włochy. Czas, by Polska dołączyła do tego grona" – podkreślali przedstawiciele SGL w liście z 27 maja.
Czytaj też: Bezpłatne szkolenie dla dziennikarzy mediów lokalnych. Ewart, Rigamonti, Bojanowski i inni
– Jeżeli państwo polskie uważa, że tak ważna jest kultura, dofinansowanie bibliotek i wsparcie domów kultury, to równie istotne jest, by tak kluczowy dla demokracji segment prasy lokalnej przetrwał kryzys w dobrej kondycji – przekonuje Andrzej Andrysiak. Dodaje, że w obliczu trudnej sytuacji na rynku prasy, tytuły radzą sobie jak mogą i starają się stawiać przede wszystkim na reklamę w internecie.
O podreperowanie budżetu walczą także tytuły prasy samorządowej, co zdaniem Andrysiaka budzi niekiedy duże wątpliwości pod względem etycznym. Podaje przy tym przykład gminnej spółki Kraków 5020, która złożyła wniosek do agencji US AID o dofinansowanie miejskiej telewizji Play Kraków News. – Z wielkim zażenowaniem śledzę starania o amerykańskie fundusze dla mediów niezależnych, w przypadku gdy mamy do czynienia z mediami samorządowymi, tak bardzo zależnymi od władzy lokalnej. Takie zakusy, by starać się o fundusze dla niezależnych mediów, pojawiają się już wśród samorządów wszystkich opcji politycznych. To niebezpieczny trend – uważa Andrysiak. Sam jako wydawca "Gazety Radomszczańskiej" o fundusze w ramach US AID się nie starał, bo nie słyszał o naborze wniosków.
Walka o granty
Andrysiak podkreśla jednak, że wielu wydawców stara się obecnie o dofinansowanie w ramach uruchomionego przez Google News Equity Fund. Środki przeznaczone są na wsparcie redakcji lokalnych.
Czytaj też: Będzie pozew. "Gazeta Polska" porównuje Tuska do Hitlera. "Fabryka łajdactwa"
– Rozważamy również, czy nie podjąć starań o przekształcenie naszego wydawnictwa w fundację, dzięki czemu mielibyśmy większe pole manewru przy walce o granty oraz organizację zbiórek na Patronite. Nad podjęciem takich kroków zastanawiają się również inne redakcje lokalne – mówi Andrysiak.
Zapowiada ponadto, że Stowarzyszenie Gazet Lokalnych będzie ubiegać się o grant "Media dla demokracji" organizowany przez Fundację Stocznia. Dotacje przyznawane są na realizację działań służących wzmocnieniu mediów w Polsce, zwłaszcza lokalnych i obywatelskich.
Stowarzyszenie Gazet Lokalnych skupia 48 niewielkich wydawców z całej Polski, którzy wydają 70 lokalnych tytułów i 67 internetowych witryn.
Czytaj też: Minęło pół roku, a Rymanowski nie wysłał pozwu przeciwko Lisowi. Ale nie rezygnuje
(MZD, 22.07.2022)