Minęło pół roku, a Rymanowski nie wysłał pozwu przeciwko Lisowi. Ale nie rezygnuje
Bogdan Rymanowski zapytany, czy wycofuje się z pozwania Lisa, zaprzeczył (fot. Pawel Wodzynski/East News)
Prezenter Polsat News Bogdan Rymanowski nie zamierza wycofać się z pozwania Tomasza Lisa, byłego naczelnego "Newsweek Polska", za okładkę tygodnika, na której został nazwany "siewcą głupoty". Jednak mija już pół roku, a pozwu nie ma.
Bogdan Rymanowski już pod koniec stycznia skierował do Tomasz Lisa, ówczesnego redaktora naczelnego tygodnika "Newsweek Polska", wezwanie do zaniechania naruszeń dóbr osobistych. Zapowiedział dalsze kroki prawne.
Rymanowski: "Nie wycofałem się"
Do tej pory jednak pozew nie dotarł do Tomasza Lisa.
Czytaj też: Sprawa Lisa: Milczenie, które wiele mówi
– Nie dostałem, ale nie wykluczam, że znajdziemy drogę do sensownej ugody poza sądem – mówi nam Tomasz Lis.
Z kolei Bogdan Rymanowski zapytany, czy wycofuje się z pozwania Lisa, zaprzeczył.
"Nie, nie wycofałem się. Jesteśmy na etapie przygotowania pozwu wobec p. Lisa" – napisał do nas w odpowiedzi Bogdan Rymanowski.
Czytaj też: Ringier Axel Springer Polska nie radzi sobie z kryzysem wokół sprawy Lisa
Nie wiadomo jednak, dlaczego sprawa trwa tak długo. Dziennikarz Polsat News w wezwaniu przedprocesowym domagał się zaniechania rozpowszechniania treści naruszających jego dobra osobiste. Ponadto żądał przeprosin sporządzonych na piśmie z własnoręcznym podpisem Tomasza Lisa oraz zamieszczenia przeprosin na Twitterze. Żądał także usunięcia wpisu, w którym Tomasz Lis zamieścił okładkę z Rymanowskim oraz wpłaty 30 tys. zł na Helsińską Fundację Praw Człowieka.
Bogdan Rymanowski trafił na okładkę wydania tygodnika "Newsweek Polska" (Ringier Axel Springer Polska) z 5 grudnia. Jego zdjęcie umieszczono obok innych osób publicznych: Edyty Górniak, Jana Pospieszalskiego i Piotra Schramma, którzy kwestionują pandemię i zniechęcają do szczepień.
Czytaj też: Będzie pozew. "Gazeta Polska" porównuje Tuska do Hitlera. "Fabryka łajdactwa"
(BAE, 22.07.2022)