Temat: prasa

Dział: PRASA

Dodano: Luty 27, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Morderstwa dziennikarzy w Ukrainie. Co jest prawdą, a co fake newsem?

Sprawdzamy, które informacje są wiarygodne, a które sfabrykowane (screen: reuters.com, Instagram/efmikkelsen, Facebook/Irina Venediktova)

Sfabrykowana informacja o zamordowanym w Ukrainie dziennikarzu CNN, postrzeleni duńscy reporter i fotograf oraz zabity dziennikarz tygodnika informacyjnego "Wokół Ciebie". W wojennym chaosie informacyjnym staramy się dotrzeć do tego, co jest prawdą, a co fake newsem.

W ciągu ostatnich 24 godzin – do niedzieli, 27 lutego – w social mediach pojawiły się trzy różne informacje, dotyczące dziennikarzy relacjonujących rosyjską inwazję na Ukrainę. Sprawdzamy, które są wiarygodne, a które mogą być sfabrykowane.

Informacja pierwsza: Zabity dziennikarz CNN

To bzdura. Fake news został podany dalej w mediach społecznościowych przez konta podszywające się pod amerykańską stację. O całej sytuacji poinformowała komórka fact-checkingowa Agencji Reutera.

Czytaj też: Oto rosyjska propaganda. Brand24 udostępnia narzędzie i ściga fejki na TT

– Użytkownicy mediów społecznościowych dzielą się sfabrykowaną historią o dziennikarzu CNN, który został rzekomo zabity podczas niedawnej inwazji Rosji na Ukrainę – napisano na stronie Reutera. – Posty twierdzą, że CNN udostępnił tweet na temat śmierci mężczyzny podczas trwającej wojny w Ukrainie. Ta sama historia była podawana dalej podczas przejęcia Afganistanu przez talibów w sierpniu 2021 roku. Żadna z nich nie została opublikowana przez stację informacyjną CNN – dodano.

Poniższe zrzuty ekranu pochodzą z niezweryfikowanych kont na Twitterze, podszywających się pod strony CNN. Po lewej: informacja o rzekomej śmieci dziennikarza w Ukrainie. Po prawej: o śmierci tego samego dziennikarza w Kabulu.

Press

reuters.com

Informacja druga: Postrzeleni duńscy reporter i fotograf

To prawda. Krążąca na Twitterze informacja została opisana w artykule duńskiego dziennika "Politiken". Reporter Stefan Weichert oraz fotograf Emil Filtenborg Mikkelsen, obaj pracujący dla duńskiego tabloidu "Ekstra Bladet", zostali w sobotę (26 lutego) ranni po trafieniu strzałami z broni palnej, w okolicy miasta Ochtyrka.

Czytaj też: Elon Musk pomaga Ukrainie z internetem. "Starlinki już działają"

Obu przetransportowano do pobliskiego szpitala. Według Knuda Brixa, redaktora naczelnego "Ekstra Bladet", trwają obecnie prace nad sprowadzeniem ich do Danii. – Przede wszystkim oczywiście odczuwamy ogromną ulgę, że Emil i Stefan są bezpieczni, ale niestety zostali postrzeleni i obaj są ranni – powiedział Brix. – Są w szpitalu, a my ciężko pracujemy, aby zapewnić im bezpieczeństwo, a następnie ewakuować.

Obaj dziennikarze od dwóch lat mieszkają na stałe w Ukrainie i pracują dla "Ekstra Bladet" oraz innych duńskich i międzynarodowych mediów.

Stefan Weichert mówi, że on i Emil są w dobrym nastroju. – Cieszymy się, że żyjemy. Doskonale zdajemy sobie sprawę z okoliczności i mamy nadzieję, że wkrótce wrócimy do domu – powiedział dla "Ekstra Bladet".

Emil Filtenborg Mikkelsen zamieścił także poniższe zdjęcia w relacji na swoim profilu na Instagramie. "Gówniany dzień w pracy. Nie martwcie się, jest z nami dobrze" – mówi podpis jednego. "Wszyscy są okej. Zostałem postrzelony trzy razy, po razie w każdą nogę i jeden raz w plecy. Stefan też raz dostał, radzi sobie z tym jak pierdolony mistrz. Mazda nie przetrwała" – napisał w drugim.

Press

Instagram/efmikkelsen

Informacja trzecia: Zabity dziennikarz tygodnika "Wokół Ciebie"

To zapewne prawda. Informacja pochodzi od ukraińskiej Prokurator Generalnej Iriny Venediktovej. Według jej relacji, na terenie wsi Zeleniwka dziennikarz tygodnika informacyjnego "Wokół Ciebie" oraz członek Fundacji Charytatywnej Domu Nadziei został zastrzelony bronią automatyczną z samochodu.

Czytaj też: Facebook uderzył w strony rosyjskich mediów. "Sytuacja katastrofalna"

W swoim poście na Facebooku Venediktova podała także, że ostrzelano budynek mieszkalny w Charkowie, zamieszczając jego zdjęcie. "Wciąż docieramy do informacji o ofiarach. Los mieszkańców zniszczonego charkowskiego budynku jest nieznany" – napisała.

Press

Facebook/Irina Venediktova

Trzecią podaną przez Venediktovą informacją jest ostrzelanie oraz spalenie karetki na autostradzie w obwodzie chersońskim. Ambulans miał przewozić rannych. Według relacji Prokurator Generalnej Ukrainy, 64-letni kierowca karetki oraz ranny żołnierz zostali spaleni, a jeden z rannych został zastrzelony.

Informację dalej podał kanał NEXTA, jedno z największych mediów wschodnioeuropejskich. Dotarto również do poniższego filmiku, mającego pochodzić właśnie z tej strzelaniny.

Problemem w informacjach pochodzących od Iriny Venediktovej jest to, że mają one tylko jedno źródło. NEXTA podaje je dalej w niezmienionej formie, trudno jednak potwierdzić ją niezależnie u innego źródła.

Adrian Hadasz

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.