Polska branża komunikacyjna dla Ukrainy: mieszkania, zbiórki, oferty pracy
Dyrektor zarządzający SAR zapowiedział, że trwają prace nad uruchomieniem platformy z ofertami dla pracowników branży reklamowej z Ukrainy (screen: sar.org.pl)
Polska branża komunikacyjno-reklamowa szybko zareagowała na rosyjską agresję na Ukrainie. Organizacje branżowe, pojedyncze agencje, a także indywidualni przedstawiciele środowiska ruszyli z akacjami pomocowymi dla Ukraińców.
Paweł Tyszkiewicz, dyrektor zarządzający Stowarzyszenia Komunikacji Marketingowej SAR zapowiedział, że trwają prace nad uruchomieniem platformy z ofertami pracy dla pracowników branży reklamowej z Ukrainy. - Ma to być taka platforma match-makingowa, gdzie potrzeby polskich i ukraińskich agencji będą się spotykać - wyjaśnia Tyszkiewicz. - Będziemy pomagać naszym ukraińskim kolegom w znalezieniu pracy w branży w naszym kraju.
Pomoc dla Ukrainy
Według Tyszkiewicza platforma ma być gotowa w ciągu dwóch dni. Po stronie ukraińskiej jej działanie ma koordynować organizacja branżowa All-Ukrainian Advertising Coalition, a w jej imieniu - Maxim Lazebnik, executive director.
Czytaj też: Russia Today wyrzucona z Polski. Rosyjskie kanały blokowane. „Dobro społeczne”
IAA Polska planuje stworzenie "Integratora komunikacyjnego", który będzie gromadził informacje na temat wszelkich akcji pomocowych i kierował je - przy pomocy mediów - do zainteresowanych osób i organizacji.
- Inicjatyw dotyczących pomocy Ukrainie pojawiło się mnóstwo, ale wiele z nich nie wie, jak o tym informować, jak dotrzeć z pomocą do potrzebujących - tłumaczy dyrektor generalny IAA Polska Jerzy Minorczyk. - My te inicjatywy chcemy gromadzić w jednym miejscu. Zaczynamy też rozmowy z mediami, by nam pomogły informacyjnie.
Wsparcie zbiórki PCK
Włodzimierz Schmidt, prezes zarządu IAB Polska zapowiedział, że organizacja pracuje nad projektami pomocy Ukrainie, i że wkrótce będzie mógł powiedzieć o konkretach. Także Urszula Zarańska-Skarżyńska, dyrektorka generalna PSM SMB, zapewniała, że podobne narady w PSM SMB trwają, ale również w tym przypadku na konkrety jeszcze chwilę trzeba poczekać.
Agencja 180heartbeats+Jung von Matt wczoraj zdecydowała się wesprzeć finansowo oficjalną zbiórkę prowadzoną przez Polski Czerwony Krzyż. - Gorąco zachęcamy wszystkich, którzy mogą do takiego gestu solidarności z Ukraińcami - mówi Marcin Gaworski, chief executive officer & partner 180heartbeats + JvM. - Trudno dziś myśleć o czymś innym, to nasi najbliżsi sąsiedzi. Polski Czerwony Krzyż na miejscu monitoruje sytuację - zachęca Gaworski.
Czytaj też: Relacje mediów z całego świata o Ukrainie. Czerwone paski nawet na reklamach
Wiele agencji zapowiada, że chce włączyć się w akcje pomocy Ukrainie: Krzysztof Małecki, CEO Euvic Digital (Euvic Performance) przyznaje, że w agencji trwają rozmowy nad formami takiej pomocy dla Ukrainy, wkrótce zostaną przedstawione.
"Odzew branży jest fantastyczny"
Z indywidualną akcją pomocową ruszył także Maciej Lissowski, członek zarządu indaHash, odpowiedzialny za działania operacyjne i biznesowe w Polsce oraz na rynkach CEE. Lissowski zorganizował akcję poszukiwania miejsc pobytu w Polsce dla rodzin pracowników branży reklamowej.
- Wielu naszych kolegów z branży zostało zmobilizowanych, niektórzy szykują się już na front i chcieliby wcześniej zabezpieczyć swoje rodziny - tłumaczy Lissowski. - Proszą, by im w tym pomóc. Odzew branży jest fantastyczny. W ciągu kilku godzin ponad 20 osób zadeklarowało gotowość przyjęcia do siebie całych rodzin. Wciąż zgłaszają się kolejni chętni, a wiele osób pyta, które zbiórki pieniężne są sprawdzone i gdzie wpłacać pieniądze. To bardzo budujące.
Czytaj też: Masowy atak rosyjskiej propagandy w Polsce. „300 kont i profili”
Z kolei Polskie Stowarzyszenie Public Relations (PSPR), Stowarzyszenie Agencji Public Relations (SAPR) oraz Związek Firm Public Relations (ZFPR) zgodnie potępiły inwazję Rosji na Ukrainę i wyraziły solidarność wobec narodu ukraińskiego. Zaapelowały też do mediów i publicystów o dokładną weryfikację źródeł w związku z dezinformacją płynącą z Rosji. Ponadto poproszono polskie firmy PR o sprawdzenie, czy nie pracują dla podmiotów wspierających interesy rosyjskiego agresora.
(AMS, 25.02.2022)