Centrum Monitoringu Wolności Prasy SDP monitoruje proces Tomasza Sakiewicza
Według oceny CMWP w sprawie przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi zachodzi zagrożenie naruszenia praw człowieka (screen: YouTube/Telewizja Republika)
Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich objęło monitoringiem sprawę redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza, który został pozwany przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o zniesławienie.
Tomasz Sakiewicz został oskarżony o to, że 6 stycznia 2020 roku za pośrednictwem Twittera zamieścił zniesławiający wpis. "Platforma już głupiej nie potrafi bronić Grodzkiego niż twierdzić, iż ktoś przekupuje świadków. Są ich dziesiątki, o łapówkach wiedziały setki osób. A Grodzki jeszcze będzie miał sprawę o fałszywe zawiadomienie". Druga wypowiedź, która stała się przedmiotem pozwu to wypowiedź Tomasza Sakiewicza w programie TV Republika 10 stycznia 2020 roku: "Kiedy ktoś, kto jest po prostu zwykłym łapówkarzem porównuje siebie, a ponosi konsekwencje ohydnej, po prostu ohydnej działalności, no to tylko poziom tej ohydy rośnie. Nic więcej nie da się w tej sprawie powiedzieć, to po prostu obrzydliwy facet".
W związku z tymi słowami marszałek Senatu skierował przeciwko Tomaszowi Sakiewiczowi prywatny akt oskarżenia z art. 212 Kodeksu karnego.
Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich objęło tę sprawę monitoringiem pod kątem przestrzegania praw człowieka i obywatela, szczególnie w zakresie wolności słowa i prasy.
– W naszej ocenie zachodzi zagrożenie naruszenia praw red. Sakiewicza w zakresie wolności słowa i prasy – poinformowała dyrektora CMWP SDP Jolanta Hajdasz. – CMWP SDP przedstawi swoją opinię w tej sprawie w charakterze amicus curiae, bo ona stanowi formułę wyrażenia przez nas swojej opinii jako tzw. "opinii przyjaciela sądu". Zapewniam, że poinformujemy o tympublicznie na stronie cmwp.sdp.pl, jak zawsze w takim przypadku.
Jako powód objęcia sprawy Tomasza Sakiewicza Jolanta Hajdasz podaje niemoc wymiaru sprawiedliwości wobec immunitetu marszałka Grodzkiego, wobec którego prokuratura prowadzi postępowanie w sprawie przyjęcia korzyści majątkowych od pacjentów przez marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego w czasie, gdy był dyrektorem szpitala specjalistycznego w Szczecinie i ordynatorem tamtejszego oddziału Chirurgii Klatki Piersiowej.
– Wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie zweryfikować tych zarzutów, bo Pana Marszałka chroni immunitet , którego nawet nie ma jak uchylić, bo Marszałek nie poddaje wniosku Prokuratury pod głosowanie. W związku z tym jedynymi osobami, które mogą być skazane w tej sprawie stają się dziennikarze, którzy opisywali tę historię , w tym red. Tomasz Sakiewicz, red. nacz. Gazety Polskiej, który w publicystyczny sposób komentował na Twitterze i w internetowej telewizji TV Republika tę szokującą dla wielu Polaków sprawę – mówi Hajdasz.
Pierwsza rozprawa w tej sprawie zaplanowana została na dzisiaj na 10.00. Kolejna rozprawa Sakiewicz-Grodzki, odbędzie się 1 marca o godz. 10.30. Podczas posiedzenia przesłuchany zostanie marszałek Senatu. Także dziś Tomasz Sakiewicz miał stawić się na sprawie cywilnej z powództwa telewizji TVN o zamieszczenie sprostowania dotyczącego okładki "Gazety Polskiej" z dnia 10 listopada 2020 roku - "Oni roznieśli zarazę i śmierć". Ze względu na pokrywające się terminy musiał z niej zrezygnować na rzecz sprawy karnej z powództwa marszałka Grodzkiego.
Mam dzisiaj dwie rozprawy, godzina po godzinie. Jedna - #TVN, druga - #Grodzki. Sąd odmówił zmiany terminu!https://t.co/TpIFVT8FTK
— Tomasz Sakiewicz (@TomaszSakiewicz) December 21, 2021
(BAE, 21.12.2021)