Dział: TELEWIZJA

Dodano: Grudzień 19, 2021

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Lex TVN. TVP uderza w TVN filmem "Holding". "Paszkwil" i "obraz prawdziwych intencji"

Po głównym wydaniu "Wiadomości", które prowadziła Danuta Holecka, wyemitowano reportaż "Holding", uderzający w TVN (screen https://wiadomosci.tvp.pl)

W niedzielę w TVP1 i TVP Info wyemitowano reportaż Marcina Tulickiego i Samuela Pereiry "Holding" o powstaniu telewizji TVN. "Paszkwil wyjątkowo podły" – komentują dziennikarze. Nie wspomiano jednak o wielotysięcznych prostestach przeciwko "lex TVN", które odbyły się w całej Polsce.

W niedzielnym wydaniu "Wiadomości" TVP nie zauważono protestów przeciwko "lex TVN", które odbywały w całej Polsce.

Czytaj więcej o prostestach przeciwko "lex TVN"

Nie wspomniano także, że dwa miliony Polaków podpisało apel w obronie wolnych mediów. Były za to materiały o sukcesie polskiej reprezentantki na Eurowizji Junior, a dobre rezultaty zostały przedstawione jako sukcesy wokalistek i samej Telewizji Publicznej. Ten materiał w ocenie publicznego nadawcy był najważniejszym obecnie tematem w Polsce.

W "Wiadomościach" TVP, które prowadziła Danuta Holecka był również materiał o działaniach polskich służb na granicy, gdzie do tej pory media nie mają swobodnego dostępu. Ostrzegano w nim, że w okresie świąt i na początku roku może dojść do szturmu na polską granicę.

Przypomniano, że pięć lat temu islamista przeprowadził zamach w Berlinie, a także, że podwyżki cen energii, to wina Donalda Tuska i Ewy Kopacz, a Prawo i Sprawidliwość będą walczyć z drożyzną w ramach Polskiego Ładu. Informowano też, że dostępne są już bezpłatne choinki od Lasów Państwowych. Jednak ani słowa o niedzielnych protestach.

Kania, Karnowski, Ziemkiewicz ekspertami w reportażu "Holding"

Za to po głównym wydaniu programu informacyjnego Telewizji Polskiej wyemitowano reportaż "Holding" autorstwa Marcina Tulickiego i Samuela Pereiry, który uderza w TVN. Żeby to zrobić, telewizja musiała zmienić ramówkę i przesunąć zaplanowany na ten czas film biograficzny o Zenku Martyniku

W materiale pokazano fragmenty programów Moniki Olejnik, która nie pozwoliła w „Kropce nad i” pokazać zdjęć ówczesnemu posłowi Przemysławowi Wiplerowi, ani nie zareagowała na słowa Radosława Sikorskiego, obrażającego Pawła Kukiza. Były także archiwalne nagrania z Janem Wejchertem i Mariuszem Walterem. Temu pierwszemu wypominano pracę dla Telewizji Polskiej w okresie PRL, a także rekomendację, jaką udzielił mu w latach 80. Jerzy Urban. Sugerowano związki stacji z komunistycznymi służbami bezpieczeństwa.

W materiale Tulickiego i Pereiry komentatorami byli: Dorota Kania, redaktor naczelna Polska Press, publicyści tygodnia "Sieci" - Jacek Karnowski i Jakub Maciejewski, dr Grzegorz Wołk z Instytutu Pamięci Narodowej, członek rady Polskiej Fundacji Narodowej Piotr Woyciechowski, historyk prof. Wiesław Wysocki i były wiceminister finansów prof. Witold Modzelewski. Część ujęć musiała powstać kilka miesięcy temu, bo na nagraniach można zauważyć letnią pogodę.

Eksperci materiału mówili o swoich wątpliwościach wokół pierwszej koncesji dla TVN oraz funkcjonowania spółki ITI Mariusza Waltera i Jana Wejcherta, która początkowo zajmowała się kasetami wideo, a następnie utworzyła prywatną telewizję. Mówili także o związkach z rajami podatkowymi m.in. w Panamie oraz o powiązaniach z aferą FOZZ. 

"Parszywy paszkwil"

Na reportaż zareagowali dziennikarze. – "A na TVP Info leci właśnie paszkwil na założycieli ITI i TVN. Przedstawiani są m.in. jako agenci komunistycznej bezpieki. Paszkwil wyjątkowo podły" – napisał na Twitterze Mariusz Kowalczyk, dziennikarz "Newsweeka". 

Z kolei dziennikarz "Gazety Wyborczej" Paweł Wroński w obszernym materiale, w którym opisał reportaż TVP, stwierdził, że "program przygotowany przez Tulickiego jest wyraźnym sygnałem – stację TVN Prawo i Sprawiedliwość chce naprawdę zniszczyć". Dziennikarz wyszczególnił, że materiał miał na celu: udowodnienie, że stacja TVN wywodzi się z samego centrum PRL-owskiego aparatu propagandy, jej twórcy są do gruntu zepsuci i są przeciwnikami obecnej patriotycznej władzy i że tego rodzaju stacja nie powinna istnieć w Polsce PiS. 

"Jeśli przed tym reportażem ktokolwiek miał jakiekolwiek wątpliwości, jaka jest intencja PiS wobec telewizji TVN, teraz już ich mieć nie powinien. Nikt nie uwierzy, że tego rodzaju materiału ludzie Jacka Kurskiego nie robili na polityczne zamówienie, delegując do tego najbardziej oddanych funkcjonariuszy. Przygotowanie filmu może świadczyć o tym, że decyzja Prawa i Sprawiedliwości, by na koniec roku przeprowadzić głosowanie nad "lex TVN", była starannie zaplanowana, bo materiał TVP najwyraźniej stanowił przygotowaną już wcześniej osłonę propagandową pisowskiej operacji" – napisał Paweł Wroński.

Materiał wyśmiała Martyna Jaszczoł, wydawczyni w TVN 24. "Zdążyłam na końcówkę. „Są nienagannie ubrani, mają nienaganną dykcję(...)Miejsce, w którym są jest ich miejscem. Oni się utożsamiają się z tą stacją”. Naprawdę potworne. Tak, Proszę Państwa utożsamiam" – napisała na Twitterze, a dalej stwierdziła, że szkoda jej czasu na oglądanie całego reportażu. 

Materiał puszczono w momencie, kiedy w całej Polsce trwały protesty przeciwko przyjętej w piątek ustawie "lex TVN". Jeśli nowelizacja ustawy medialnej miałaby obowiązywać, to amerykański Discovery będzie musiał pozbyć się większości udziałów w TVN. Dziś - według KRRiT - dochodzi do obchodzenia przepisów ustawy o rtv, bo choć właścicielem TVN jest formalnie holenderska spółka Polish Television Holding, to faktycznie należy ona do amerykańskiego Discovery, a limit udziałów spółek spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego w firmach posiadających polskie koncesje wynosi 49 proc.

(19.12.2021)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.