Papaya na celowniku. "Wartości i standardy to nie slogan"

Aktywista miejski Jan Śpiewak opublikował we wtorek w mediach społecznościowych zarzuty anonimowych pracowników Papaya Films, którzy twierdzą, że firma nie przestrzega kodeksu pracy. Firma wydała w tej sprawie oświadczenie.

We wtorek wieczorem Jan Śpiewak, prezes stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, przytoczył na Instagramie artykuł "Press", w którym informowaliśmy o planach studia Papaya Films związanych z rezygnacją z działań szkodliwych dla środowiska. Śpiewak poruszył ten temat po starcie najnowszej reklamy telewizyjnej McDonald's, która promuje nowy zestaw w menu, reklamowany przez rapera Matę (syna konstytucjonalisty Marcina Matczaka).

Papaya wyprodukowała tę reklamę. W opinii Śpiewaka współpraca z marką, która opiera swój biznes na hodowli bydła, świadczy o tym, że Papaya nie dba o środowisko, a "o pieniądze". W reakcji na jego post sytuację zaczęli komentować anonimowi użytkownicy mediów społecznościowych podający się za byłych lub obecnych współpracowników Papaya Films.

Wśród zarzutów pojawiły się informacje dotyczące nieprzestrzegania prawa pracy, dyspozycyjności w weekendy i niepłacenia za nadgodziny. Niektórzy z anonimowych komentujących podkreślali wczoraj, że problem nieuregulowanego czasu pracy na planach filmowych dotyczy nie tylko Papaya Films, ale każdego domu produkcyjnego. "Mobbing, poniżanie, przemocowe zachowania (...) To wszystko na umowach śmieciowych (...) to powszechna praktyka w tej branży" - brzmiał jeden z wpisów.

Napięte terminy doprowadzają do emocjonalnych sytuacji

W następstwie zarzutów Papaya Films wydała oświadczenie zatytułowane "Wartości i standardy to nie slogan", w którym Kacper Sawicki, założyciel firmy, podkreśla, że od czterech lat w spółce obowiązuje Kodeks Etyczny, do przestrzegania którego zobowiązana jest firma, jej partnerzy i podwykonawcy, i który "stanowi podstawę orzecznictwa w sytuacjach wymagających interwencji".

Również cztery lata temu w firmie powstał system osobistego lub anonimowego zgłaszania wniosków oraz sygnalizowania negatywnych zjawisk. Jak podkreśla Sawicki, w 2021 roku wyjaśnianych było siedem spraw, ale Papaya Films nigdy nie była stroną w żadnym postępowaniu prawnym z tego tytułu. 

Prezes domu produkcyjnego podkreśla, że w najbliższym czasie premierę będzie miała inicjatywa, której Papaya Films jest współautorem, a efektem jej będzie "systemowa analiza potrzeb i oczekiwań pracowniczych naszej branży". Informację o dacie premiery podać ma niedługo Klub Producentów Reklamowych. 

Firma odniosła się również do kultury pracy, jaka często jest powiązana z pracą w branży filmowej i przyznała, że napięte terminy i duże tempo często doprowadzają do emocjonalnych sytuacji. Sawicki dodaje jednak, że jedynym sposobem na naprawienie nieprawidłowości jest działanie systemowe całej branży.

W oświadczeniu firma nie odniosła się bezpośrednio do zarzutów anonimowych internautów.  "Każdy współpracujący z naszą firmą, swoją opinię może wyrazić w każdym momencie, także anonimowo, mając pewność, że zostanie zaadresowana. Nie widzimy zatem przesłanek, aby odnosić się publicznie do komentarzy nieznanych autorów zamieszczonych w Internecie" - czytamy w oświadczeniu. Firma podkreśla, że każdy ze zgłoszonych przypadków został rozwiązany w ramach istniejących wewnętrznych procedur.

Papaya Films to jedna z największych film produkcyjnych w kraju, która posiada biura w Wielkiej Brytanii i Stanach Zjednoczonych. Firma ma na koncie tysiące kampanii reklamowych, a w jej rosterze znajdują się filmowcy z całego świata. Od pięciu lat firma rozwija platformę dla autorskich treści filmowych – Papaya Films Original Series, która jest corocznym cyklem promującym młodych kreatywnych twórców. Współzałożycielami firmy są Paweł Bondarowicz oraz Kacper Sawicki, który do 2006 roku pracował m.in. dla MTV Networks Europe, BBC i Reutersa.

Kacper Sawicki zdobył tytuł AD WO/MAN Roku 2020 w kategorii "Studia produkcyjne".

(KAP, 22.10.2021)