Związkowa Alternatywa zarzuca firmom outdoorowym cenzurę, bo nie chcą jej billboardu
Początkowo projekt plakatu mówił o dramacie w PLL LOT (fot. materiał prasowe)
Związek Zawodowy Związkowa Alternatywa skarży się, że Ströer Media, AMS i Clear Channel Poland odmówiły powieszenia jego billboardów poświęconych trudnej sytuacji pracowników w lotnictwie.
W opinii Piotr Szumlewicza, przewodniczącego Związkowej Alternatywy, decyzja jest wynikiem dyskryminacji i próbą cenzury. W rozmowie z "Presserwisem" Szumlewicz wyjaśnia, że związek początkowo wysłał dwa projekty bilboardów do Ströer Media. Jeden z nich, w którym nawoływano prezydenta Andrzej Dudę do podpisania ustawy oznaczającej podwyżki dla pracowników z branży lotniczej, został zaakceptowany.
Drugi, w którym napisano: "Dramat w PLL LOT: Zwolnienia dla pracowników, miliony dla zarządzających", został odrzucony przez dział prawny firmy outdoorowej. Na plakacie pracowników przedstawiono jako kury znoszące jajka, a zarządzających PLL LOT - jako świnie, które się tymi jajkami dzielą. Szumlewicz wyjaśnia, że związek zdecydował się zmienić hasło widoczne na billboardzie na "Dramat w lotnictwie", aby nie był on skierowany jedynie do jednej firmy.
Wolność słowa za rządów PiS. Trzy duże firmy reklamowe, Ströer, AMS i Clear Channel odmówiły umieszczenia naszego billboardu poświęconego dramatycznej sytuacji w lotnictwie. To skandaliczny przejaw cenzury i dyskryminacji! Rozważamy podjęcie kroków prawnych w tej sprawie. pic.twitter.com/QrosspSxM4
— Związkowa Alternatywa (@zwiazkowa) September 2, 2021
Przedstawiciele Ströer Media odmówili jednak rozklejenia billoardów, argumentując, że treści umieszczane na nośnikach nie mogą być sprzeczne z prawem, dobrymi obyczajami, uchybiać godności człowieka lub stanowić czyn nieuczciwej konkurencji.
Po tej odmowie Związkowa Alternatywa próbowała kupić powierzchnię reklamową od AMS SA, jednak ta firma również odmówiła ze względu na treści przedstawione na billboalrdzie. Operator uznał, że "mogą one zostać uznane za obraźliwe i naruszające dobra osobiste osób trzecich".
Spółka w wydanym oświadczeniu poinformowała, że przed rozpoczęciem ekspozycji dokonuje wstępnej oceny materiałów, w szczególności pod kątem ich zgodności z obowiązującymi przepisami prawa lub dobrymi obyczajami. "Treść plakatu porównuje pracowników i członków zarządu podmiotu działającego w branży lotniczej - w sposób słowny i wizualny - do zwierząt. Plakat ponadto sugeruje nieuczciwości w systemie wynagradzania pracowników" - podano.
Przedstawicielka Clear Channel Poland, ostatniej z firm, do których zgłosił się Szumlewicz, odpowiedziała lakonicznie, że nie dostała zgody na ekspozycję plakatu.
Związkowa Alternatywa prowadzi teraz rozmowy z CityBoard, która wskazała już lokalizacje, gdzie miałyby się pojawić bilboardy. - Nie mamy podpisanej umowy, ale zrozumiałem, że firma wyraziła zgodę - informuje Piotr Szumlewicz.
(KAP, MNIE, 06.09.2021)