Robert Bociąga wypuszczony z birmańskiego aresztu
Od rozpoczęcia protestów w Birmie puczyści zatrzymali co najmniej 37 dziennikarzy (screen: YouTube/VOA News)
Dziennikarz i fotoreporter Robert Bociąga został wypuszczony z birmańskiego aresztu - podała agencja AFP.
O wyjściu na wolność poinformował sam Bociąga, który musi opuścić Birmę (ma to zamiar zrobić w czwartek). Reporter zapłacił karę 200 tys. kiatów (ponad 550 zł). AFP podała, że wolność odzyskał również dziennikarz agencji AP Theina Zawa.
Bociąga, współpracujący z Niemiecką Agencją Informacyjną (dpa) oraz CNN, został zatrzymany 11 marca w mieście Taunggyi podczas relacjonowania protestów prodemokratycznych przeciwko juncie. Dziennikarz miał zostać dotkliwie pobity.
Na początku lutego w Birmie doszło do zamachu stanu, podczas którego wojsko obaliło rząd kierowany przez Aung San Suu Kyi. Obalenie demokratycznych władz przez puczystów spowodowało wybuch ogólnonarodowych protestów. Podczas ich relacjonowania zostało poszkodowanych wielu reporterów. Według Raviny Shamdasani, rzeczniczki Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, od początku protestów w Birmie zatrzymano co najmniej 37 dziennikarzy.
Polish photojournalist released after arrest in Shan state: report https://t.co/mK8JOyIKzu #Myanmar
— Myanmar Mix (@myanmarmix) March 23, 2021
(PTD, 25.03.2021)