W wielu kinach rekordowy weekend

Według szacunków serwisu Boxoffice.pl w dniach 12-14 lutego, czyli w pierwszy weekend otwarcia kin po przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa, do polskich kin poszło 37 690 widzów.

- Zestawienie box office nie obejmuje przedpremier, które były hitami w miniony weekend, dlatego można zakładać, że rzeczywista widownia była dwu- a nawet trzykrotnie wyższa – wskazuje Izabela Wierzbińska, specjalistka ds. PR w Best Film. - To bardzo dobry wynik, biorąc pod uwagę ograniczoną liczbę miejsc ze względu na obostrzenia, wręcz jedno z lepszych weekendowych otwarć w niektórych kinach w ostatnich latach. Pokazuje to, jak bardzo widzowie chcą wrócić do kin, gdyż brakuje im bezpośredniego kontaktu z kulturą. Bardzo chcemy już móc pokazywać kolejne nowości, ale z niektórymi tytułami czekamy na otwarcie multipleksów – dodaje Wierzbińska.

"W ciągu dwóch dni odwiedziło nas 5301 widzów na 84 seansach. I choć w każdej sali udostępniamy jedynie 50 proc. miejsc, miniony weekend był najlepszym weekendem pod względem frekwencji od dwóch lat!" - podało Kino Nowe Horyzonty na Facebooku.

W miniony weekend, gdy w niedzielę przypadły walentynki, grano przedpremierowo m.in. amerykańską komedię romantyczną „Palm Springs” w reżyserii Maksa Barbakowa, „Zabij to i wyjedź z tego miasta” Mariusza Wilczyńskiego, „Na rauszu” Thomasa Vinterberga. Kina zaczynają też wracać do cyklicznych spotkań z widzami - Kino Muranów 15 lutego powróciło do akcji Tani Poniedziałek w Kinie Muranów. 

Według rządowego rozporządzenia, które łagodzi obostrzenia związane z pandemią koronawirusa, kina i kluby filmowe mogły otworzyć się od 12 lutego, ale z dostępnością 50 proc. miejsc na widowni. Otwarcie kin jest warunkowe i jeśli po dwóch tygodniach nastąpi wzrost zakażeń koronawirusem, znów zostaną zamknięte. W kinach wciąż obowiązuje zakaz spożywania posiłków i napojów podczas seansów. Multipleksy nie zdecydowały się na otwarcie. Z kolei kina, które otworzyły się w weekend, zanotowały wysoką frekwencję, sięgającą nawet 100 proc. dostępnych w reżimie sanitarnym miejsc.

Według danych Kantar w 2020 roku rynek reklamy kinowej skurczył się o 75 proc. (w stosunku do 2019 roku). W minionym roku na promocję w tym medium przeznaczono tylko 481 mln zł, podczas gdy w takim samym okresie ub.r. było to 1,96 mld zł. „W kinie rozliczamy się za widza, więc jeśli ta stawka będzie atrakcyjna na tyle, by przyciągnąć reklamodawców, wtedy stopniowo kino będzie włączane do planów” – komentowała na początku lutego Katarzyna Baczyńska, head of media w agencji One House.

(IKO, 16.02.2021)