Dział: TECHNOLOGIE

Dodano: Grudzień 31, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Cyberproblem CD Projektu

Amerykańska kancelaria w pozwie zbiorowym zarzuca CD Projektowi złamanie ustawy o papierach wartościowych (screen YouTube.com/CD Projekt)

Błędy w długo wyczekiwanym "Cyberpunk 2077" nadszarpnęły wizerunek cenionego na całym świecie producenta gier, jakim był CD Projekt. Zdaniem ekspertów firma najbliższy rok powinna poświęcić na pracę nad przywróceniem dobrego wizerunku wynikającego z uczciwego traktowania graczy. Amerykańska kancelaria w pozwie zbiorowym zarzuca spółce złamanie ustawy o papierach wartościowych.

Premierze "Cyberpunk 2077" towarzyszyła największa akcja marketingowa w historii firmy. "Cyberpunk 2077" był obecny na produktach spożywczych i odzieżowych. Kampanię promocyjną prowadzono w radiu, prasie i telewizji. Dzień przed premierą Polsat Games wyemitował czterogodzinny blok poświęcony grze. Reklamy zostały zrealizowane także w outdoorze. Po Londynie jeździły autobusy promujące "Cyberpunk 2077", grę reklamowano też w Nowym Jorku.

Press

CD Projekt

– Oczekiwania wobec tej gry i kampania marketingowa, jaka jej towarzyszyła sprawiły, że wszyscy mieliśmy jej gotowy obraz. Spodziewaliśmy się, że "Cyberpunk 2077" będzie mesjaszem gier wideo, który całkowicie zmieni rynek gier komputerowych – mówi Paweł Hekman, dziennikarz technologiczny Wirtualnej Polski.

Jak się okazało, od czasu premiery 10 grudnia zarówno media branżowe, jak i gracze wskazują na liczne błędy w grze, a zwłaszcza niską jakość gry w wersji na konsole starszej generacji – PlayStation 4 i Xbox One.

– CD Projekt zaliczył spektakularną wtopę. Wygląda jakby "Wiedźmin" wyszedł im przez przypadek, a nie był wynikiem profesjonalizmu CD Projektu. Myślę, że trudno będzie im to zrekompensować, nawet po naprawieniu błędów gry – mówi Dariusz Kubuj, szef firmy doradczej Kubuj Strategia.

W komunikacie giełdowym opublikowanym 25 grudnia CD Projekt poinformował, że amerykańska kancelaria złożyła przeciwko spółce pozew zbiorowy, w którym zarzuca jej złamanie ustawy o papierach wartościowych oraz wysyłanie na rynek fałszywych lub wprowadzających w błąd komunikatów o grze "Cyberpunk 2077".

Firma poinformowała, że w pozwie nie określono wartości roszczenia i zapowiedziała, że “podejmie aktywną obronę przed wszelkimi tego typu roszczeniami”.

– Główny spadek na giełdzie był spowodowany tym, że wersje na konsole były poniżej oczekiwań graczy, a komunikacja tego faktu inna, niż rynek się spodziewał – mówi Kacper Koproń, analityk z Domu Maklerskiego Trigon. – Inwestorzy bardzo wierzyli CD Projektowi, bo on nigdy nie zawodził, jeśli chodzi o jakość produktów, które wypuszczał. I tak naprawdę nawet przesunięcia premiery nie wpływały istotnie na kursy akcji, czy na wartość fundamentalną spółki.

Mimo to do 20 grudnia (w 10 dni od premiery) CD Projekt sprzedał 13 mln sztuk gry "Cyberpunk 2077". Dane te pochodzą ze wszystkich platform sprzedażowych i uwzględniają zwroty. Szacuje się, że może to przynieść spółce ok. 2,5 mld zł przychodu.

– Patrząc pod tym kątem, to mówimy nie o sukcesie, a o spektakularnym sukcesie, bo taka sprzedaż bardzo rzadko się zdarza – mówi Paweł Hekman. 

Press

CD Projekt

Jednak jak przekonuje Dariusz Kubuj, mimo tak dużej sprzedaży kryzys wizerunkowy CD Projektu może się położyć cieniem na przyszłych projektach spółki, bo w tej branży sprzedaje się reputację. – Za sprawą dobrej reputacji na rynku CD Projekt miał ogromną sprzedaż gry jeszcze przed premierą. W związku z kryzysem związanym z "Cyberpunkiem 2077" gracze następnym razem mogą mieć pewne obiekcje, zanim kupią grę CD Projektu w przedsprzedaży, będą woleli poczekać na recenzje – mówi Kubuj.

Zdaniem Pawła Hekmana firma CD Projekt była uwielbiana i pokazywana jako wzór w całej branży wideo na świecie i nagle tydzień po premierze stała się najbardziej znienawidzonym producentem. – Jednak o spektakularnej porażce nie może być mowy, bo gra jest w swoim gatunku bardzo dobra – stwierdza Hekman i dodaje, że 2021 rok to będzie dla spółki czas na odbudowę dobrego imienia.

Z kolei Kacper Koproń przekonuje, że hejt był spowodowany odejściem CD Projektu od swojej filozofii. – Dlatego w najbliższym czasie muszą udowodnić, że wracają do podstaw filozofii swojego biznesu, czyli uczciwego traktowania graczy, rynku i przede wszystkim dotrzymywania jakości. Z punktu inwestorskiego powinno się to wydarzyć w pierwszym kwartale 2021 roku – mówi Koproń. I tłumaczy, że aby odzyskać zaufanie graczy, CD Projekt powinien przede wszystkim naprawić błędy, które zgłaszają, dołożyć darmowe dodatki, analogicznie jak to było w "Wiedźminie III" oraz zrobić wszystko, aby przywrócić grę na Playstation. To z jednej strony może pomóc w odbudowaniu nadszarpniętego wizerunku, ale z drugiej odracza kolejne premiery produktów spółki.

Press

CD Projekt

Po spadkach związanych z problemami technicznymi "Cyberpunka 2077", od wtorku 22 grudnia akcje CD Projekt na warszawskiej giełdzie nieco odbiły. W środę na zamknięciu notowań kosztowały 274,7 zł. W ostatnim miesiącu spółka zanotowała maksymalną cenę akcji 7 grudnia - 464 zł, a minimalną 14 grudnia - 238 zł. Przychody CD Projektu po trzech kwartałach 2020 roku to 468,5 mln zł, a zysk netto 164,5 mln zł.

(BAE, 31.12.2020)

Pozostałe tematy weekendowe

2020 rok pod znakiem koronawirusa
Co dalej z kinami?
Jak rząd zmieniał przepisy pod sylwestra TVP
* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.