Odmrażanie kin może potrwać kilka lat

Sieć Cinema City otwiera wszystkie swoje kina. Również Multikino uruchamia kolejne placówki. Eksperci twierdzą, że dopiero gdy pojawią się premierowe tytuły, które przyciągną widzów, kina będą mogły wrócić do stanu sprzed pandemii.

Z okazji ponownego otwarcia wszystkich kin Cinema City wprowadziło promocyjną cenę biletów na wybrane filmy – 14,9 zł. Przygotowało także specjalne repertuary dla dzieci i dla dorosłych. Sieć zaprasza na przedpremierowe pokazy "Scooby-Doo". Wśród nowości dla dzieci będą również "Wiking" i "Magiczny miecz". Na najbliższy czas sieć nie zapowiada jednak premier dla dorosłych. 

Niestandardowa strategia

– Właściciele kin z niecierpliwością czekali na premierę "Tenet" Christophera Nolana. Szpiegowska superprodukcja miała przyciągnąć widzów z powrotem przed wielkie ekrany – mówi Łukasz Muszyński z Filmweb.pl. Wytwórnia Warner Bros od kilku tygodni przesuwała datę debiutu filmu na afiszach z powodu pogarszającej się sytuacji epidemiologicznej w Stanach Zjednoczonych. Ostatecznie studio usunęło "Tenet" z kalendarza swoich premier kinowych. Jednocześnie zapowiedziało, że w przypadku dzieła Nolana zamierza zastosować niestandardową strategię globalnej dystrybucji. – Najprawdopodobniej chodzi o to, że film nie trafi do kin na całym świecie w tym samym czasie – wyjaśnia Muszyński. 

Z kolei Multikino, które otworzyło po przymusowej przerwie kolejne kina, planuje pokazać m.in. muzyczną produkcję "Na topie", thriller "Niewidzialny człowiek", horror "Annabelle wraca do domu" oraz nagrodzoną Oscarami "Dunkierkę".

W repertuarze znajdą się również produkcje, które na krótko zagościły na wielkim ekranie na początku 2020 roku, jak thriller "Sala samobójców. Hejter". Od dzisiaj będzie otwartych 35 z 44 kin należących do Grupy Vue International, czyli sieci Multikino i Cinema3D. Na pytanie, dlaczego nie zdecydowali się otworzyć wszystkich placówek, właściciele odpowiadają, że "Multikino zdecydowało się na stopniowe otwieranie kin". Nie podają, kiedy otworzą pozostałe.

Bez obaw

– Do momentu, kiedy widzowie nie poczują, że mogą chodzić do kina bez obawy zakażenia koronawirusem, zaś na ekranach nie pojawią się gorące premierowe tytuły, nie ma szansy na pełne odmrożenie – analizuje Muszyński. – Powrót do stanu sprzed pandemii może zająć kilka lat - dodaje.

3 lipca należąca do Agory sieć multipleksów Helios otworzyła 42 z 49 swoich kin. Wprowadziła też nowatorskie rozwiązanie sprzedażowe. Dzięki nowemu cennikowi widz może zaoszczędzić 5-8 zł, zależnie od kina i od tego, na ile wcześnie kupi bilet na wybrany film.

W zeszły piątek rząd zniósł obowiązek naprzemiennego zajmowania miejsc w kinach. Pozostał obowiązek noszenia maseczki, zachowania dystansu społecznego i dezynfekcji.

Muszyński twierdzi, że przez pandemię koronawirusa kina nie sprzedały milionów biletów. – W ciągu kilku miesięcy branża filmowa straciła miliardy dolarów – mówi. Dodaje, że w najbliższym czasie frekwencja w kinach będzie znacznie niższa niż w takim samym okresie w 2019 roku. – Właściciele kin liczą jednak na to, że małymi krokami uda im się odzyskać widzów – zauważa Muszyński.

Wydatki reklamowe w kinach w pierwszym kwartale spadły o 19,61 proc. rok do roku. W marcu, gdy sale kinowe były otwarte tylko przez 11 pierwszych dni, spadek wyniósł 64,41 proc. (dane cennikowe Kantar bez uwzględnienia rabatów). W drugim kwartale tąpnięcie będzie znacznie większe, bo działalność kin była niemożliwa między 12 marca a 6 czerwca.

(BAE, 24.07.2020)