Start Radia Nowy Świat opóźniony przez koronawirus
Prace w siedzibie radia zostały wstrzymane co najmniej do 24 czerwca (fot. Piotr Molecki/East News)
Radio Nowy Świat nie rozpocznie nadawania 26 czerwca, bo u jednego z współpracujących ze stacją dziennikarzy potwierdzono zakażenie wirusem COVID-19. Optymistyczny scenariusz zakłada, że internetowa rozgłośnia wystartuje 10 lipca. Siedziba radia przejdzie dezynfekcję. Także Agora zdezynfekowała swoje biura po informacji, że jeden z pracowników może być zakażony.
Radio Nowy Świat poinformowało w czwartek na swoim Facebooku, że u jednego ze współpracujących ze stacją dziennikarzy, który 14 czerwca odwiedził siedzibę radia, potwierdzono zakażenie koronawirusem. Cztery "kluczowe dla funkcjonowania radia" osoby z zespołu miały z nim styczność. Do czasu przeprowadzenia przez te osoby testu na obecność wirusa i uzyskania wyników przebywają one na kwarantannie. Prace w siedzibie radia zostały wstrzymane co najmniej do 24 czerwca.
Mówiąc w skrócie, czekamy. Niestety nie na start radia, a wyniki testów obecności wirusa COVID 19. Od nich uzależnioniona data, rozpoczęcia nadawania. Szczegóły na https://t.co/3rHADCFlvz Posty. #RTDW @RatujmyTrojke @RTDW_Nowy_Swiat
— RadioNowySwiat (@RTDW_Nowy_Swiat) June 18, 2020
Pierwotnie start nadawania zaplanowano na 26 czerwca. Jeśli testy na obecność wirusa dałyby wynik negatywny, radio mogłoby rozpocząć nadawanie 10 lipca. "Pozytywny (wynik - przyp.red.) wcieliłby w życie scenariusz, którego nie jesteśmy w stanie przewidzieć" - napisano na Facebooku RNŚ. - 10 lipca to najbardziej optymistyczna data – mówi Patrycja Macjon ze spółki Ratujmy Trójkę, która ma być nadawcą radia. - Siedziba jest zamknięta, próbujemy ogarnąć całą rzeczywistość dookoła: poprzesuwać i poodwoływać spotkania. Siedziba będzie zdezynfekowana. Chwilowo jesteśmy na kwarantannie. Osoby, które kontaktowały się z zakażonym dziennikarzem, będą mogły zrobić sobie miarodajne testy od tygodnia do 10 dni po kontakcie z nim – mówi "Presserwisowi".
Jerzy Sosnowski, który ma znaleźć się w zespole RNŚ, zaapelował na Facebooku o robienie testów. "Ponieważ wiem trochę o tzw. okolicznościach, aż mnie trzęsie, że ktoś był aż tak nieodpowiedzialny i popsuł to, co szło – jak dotąd – fantastycznie" - zaznaczył.
Według informacji Wirtualnej Polski kilku uczestników pogrzebu pisarza Jerzego Pilcha 4 czerwca w Kielcach potwierdziło, że zostało zarażonych koronawirusem.
W uroczystości wzięli udział ludzie kultury, aktorzy, pisarze, dziennikarze.
Jak pisze Onet, wśród obecnych na pogrzebie byli m.in. kompozytor Grzegorz Turnau, aktorzy Jan Nowicki i Andrzej Grabowski, redaktor naczelny wydawnictwa Znak Jerzy Illg, redaktor naczelny tygodnika "Polityka" Jerzy Baczyński, dziennikarz sportowy Stefan Szczepłek, literaturoznawca Andrzej Franaszek, poeta Bronisław Maj i trener Cracovii Kraków Michał Probierz.
Pisarz Zygmunt Miłoszewski napisał na Facebooku, że zetknął się z osobą zakażoną wirusem, która była na pogrzebie Jerzego Pilcha. Dodał, że osoba ta nie miała żadnych objawów i zaapelował, aby wszyscy nosili maseczki. W czwartek dodał, że został poddany kwarantannie i ma zakaz wychodzenia z izolacji do 28 czerwca, a w przyszłym tygodniu będzie zbadany. Jak podkreślił, wie o dwóch "kolegach po piórze", którzy znaleźli się w szpitalu. Nie informuje, kim była zakażona osoba.
Jak dowiedział się "Presserwis", jeden z członków redakcji tygodnika "Polityka", który był na pogrzebie Pilcha, przechodzi testy na obecność koronawirusa. To jednak nie wpływa na pracę redakcji tytułu. - W siedzibie są pojedyncze osoby, pracujemy zdalnie – mówi tylko Piotr Zmelonek, dyrektor wydawniczy Polityki.
Osoba, która była na pogrzebie i ma podejrzenie koronawirusa, była także w budynku Agory. Informację potwierdza dyrektorka ds. komunikacji korporacyjnej spółki Nina Graboś. - Przedsięwzięliśmy wszystkie środki – podkreśla w rozmowie z "Presserwisem". W nocy ze środy na czwartek cały budynek został zdezynfekowany.
⇒CZYTAJ TEŻ: Radio Nowy Świat bez polityków i bez reklam
(JSX, 19.06.2020)