Dział: PRASA

Dodano: Luty 10, 2020

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. tekstu o zabójcy Pawła Adamowicza

Śledczy nie precyzują, o jakie dokładnie publikacje dotyczące śmierci Pawła Adamowicza chodzi (fot. wikipedia.org/Rudolf H. Boettcher)

Według Prokuratury Okręgowej w Gdańsku w styczniowych publikacjach prasowych dotyczących śledztwa ws. zabójstwa Pawła Adamowicza mogło dojść do niezgodnego z prawem rozpowszechnia wiadomości z postępowania przygotowawczego.

Gdańska prokuratura wszczęła śledztwo, ale jednocześnie skierowała wniosek do Prokuratury Regionalnej o wyłącznie jej z prowadzenia tej sprawy. Śledczy nie precyzują, o jakie dokładnie publikacje chodzi.

W styczniu na łamach "Dużego Formatu" (dodatku "Gazety Wyborczej") pojawił się tekst Katarzyny Włodkowskiej "Zabójca Pawła Adamowicza: Posiedzę dwa lata i wyjdę", opisujący m.in. sygnały o nienawiści Stefana W. do Platformy Obywatelskiej. W artykule pojawiły się sugestie, że prokuraturze zależało na tym, by nie kończyć śledztwa przed wyborami parlamentarnymi. 

- Prokuraturze o moje źródła informacji chodzi tylko pozornie, bo wiedzą, że nigdy ich nie wyjawię, a sami, zapewniam, niczego nie znajdą - mówi Katarzyna Włodkowska. - Dlatego będą dążyć do zarzutów i aktu oskarżenia za ujawnienie tajemnicy śledztwa, by spacyfikować mnie i "Wyborczą" oraz pogrozić innym. Rozumiem też, że decyzja o śledztwie zapadła tak szybko, żebym powstrzymała się przed kolejnymi publikacjami. Odbieram to jako komplement - dodaje dziennikarka.

(MNI, 10.02.2020)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.