Amnesty International wzywa Google i Facebooka do radykalnych zmian
Amnesty Intrenational uważa, że inwigilacyjny model biznesowy narusza prawa człowieka (screen: amnesty.org.pl)
Oparty na inwigilacji model biznesowy Facebooka i Google’a jest zagrożeniem dla praw człowieka, alarmuje w raporcie "Surveillance Giants" Amnesty International. Organizacja apeluje do liderów branży o radykalną zmianę sposobów działania. Zdaniem Katarzyny Szymielewicz z Fundacji Panoptykon samo egzekwowanie RODO znacznie poprawiłoby sytuację.
Organizacja zwraca uwagę, że giganci internetowi łamią prawo do prywatności użytkowników. Negatywne skutki takiej inwigilacji, zdaniem AI, pokazuje afera Cambridge Analitica.
Agencja rekomenduje, by w pierwszej kolejności rządy przyjęły przepisy zabraniające uzależniania dostępu swoich usług od uzyskania zgody użytkowników na zbieranie, przetwarzanie lub udostępnianie ich danych osobowych w celach marketingowych lub reklamowych. Cytowany w publikacji na stronie internetowej Amnesty International jej sekretarz generalny Kumi Naidoo podkreślił zaś, że “konieczna jest radykalna zmiana sposobu działania wielkich firm technologicznych i przejście do ery internetu opartego na prawach człowieka”.
Prezes Fundacji Panoptykon Katarzyna Szymielewicz w rozmowie z “Presserwisem” przyznała, że w obszarze regulacji prawnych najpilniejszym zadaniem jest stanowcze egzekwowanie RODO, również w stosunku do największych platform. W ten sposób, jej zdaniem, można rozwiązać m.in. problem ciągłego śledzenia na stronach internetowych i irytujących pop-upów wymuszających zgody od użytkowników.
- Kolejny problem, z jakim w 2020 roku będzie musiał mierzyć się europejski regulator, to negatywne społeczne skutki działania megaplatform internetowych. W tej kategorii są takie wyzwania, jak dezinformacja, manipulowanie poglądami wyborców czy uzależnienie od mediów społecznościowych. Krokiem w tym kierunku ma być kodeks usług cyfrowych przygotowywany przez Komisję Europejską - tłumaczy
Szymielewicz.
(MNI, 25.11.2019)