Reporterzy bez Granic obawiają się wyniku wyborów parlamentarnych w Polsce
"Budzi niepokój nasilenie przez PiS represyjnych działań wobec mediów" - podkreślają Reporterzy bez Granic (fot. Arnaud Jaegers/Unsplash)
Reporterzy bez Granic wyrażają obawę o konsekwencje rezultatu niedzielnych wyborów parlamentarnych w Polsce. W komunikacie zwracają uwagę, że od kiedy władzę przejęło Prawo i Sprawiedliwość, Polska spadła o trzydzieści miejsc w rankingu wolności mediów tworzonych przez tę organizację.
"Wolność prasy była jedną z głównych ofiar polityki i budzi niepokój nasilenie przez PiS represyjnych działań wobec mediów" - tłumaczy w tekście na Rsf.org Pauline Adès-Mével, szefowa oddziału RSF na Unię Europejską i Bałkany.
Organizacja przytacza jako przykład zmiany w mediach publicznych. "Zostały oficjalnie przemianowane na media narodowe w styczniu 2016 roku i zamienione w ośrodki rządowej propagandy bezustannie wychwalające partię rządzącą" - czytamy w komunikacie. Organizacje pisze z niepokojem też o naciskach na media niezależne i zapowiedziach tzw. repolonizacji mediów.
Reporterzy przypominają, że PiS planuje przepisy dla dziennikarzy, co "wprowadzi selekcję ze względu na lojalność wobec partii". Jak można przeczytać w tekście, "pojawiają się obawy, że kolejna porażka obrońców praworządności w najbliższą niedzielę umieści Polskę w obozie europejskich reżimów autorytarnych".
Polska zajmuje 59. pozycję na 180 krajów w Światowym Indeksie Wolności Prasy RSF.
(MNI, 11.10.2019)