"Allah Akbar. Wojna i pokój w Iraku"
Witold Repetowicz
Wydawnictwo Czarne
Wołowiec 2019
Większość odbiorców mediów, nie tylko w Polsce, kojarzy dziś Irak z obrazami wojennych zniszczeń lub nagraniami, na których terroryści z tzw. Państwa Islamskiego grożą ścięciem niewiernych. Jeśli z jakiegoś powodu Irak trafia do zachodnich serwisów informacyjnych, są to migawki przepełnione paniką i chaosem. Z kolei eksperci, którzy na wirtualnych mapach kreślą, jak należałoby uporządkować Bliski Wschód, przekonują, że pokojowe współistnienie Arabów z Kurdami czy szyitów z sunnitami w jednym państwie jest niemożliwe.
Dla czytelnika ciekawostką będzie, że w tak zróżnicowanym państwie nie ma klasycznego podziału na rząd i opozycję, zaś władza jest dzielona między arabskich szyitów i sunnitów oraz Kurdów – co gwarantuje konstytucja.
Witold Repetowicz w swojej reporterskiej książce weryfikuje wszelkie teorie na miejscu. Rozmawia z przywódcami religijnymi, wojskowymi, członkami lokalnych milicji, ale też ze zwykłymi ludźmi. Jest na linii frontu, podczas ostatnich walk z upadającym Daesh, ale również w miejscach, w których życie toczy się już normalnie. Przekleństwem Iraku jest, że wewnętrzne konflikty zwykle są podsycane przez geopolityczne interesy wielkich mocarstw. Okazuje się jednak, że rozmówcy Repetowicza nie chcą, by ich plemię, grupa religijna czy etniczna zdominowały pozostałe, tylko żeby wszystkie mogły pokojowo współegzystować – według reguł irackich, a nie narzuconych z zewnątrz.
RAQ