Raport Freedom House: wolność mediów w Polsce oceniona na "3"
Jako przykłady metod ograniczania wolności mediów w Europie w raporcie podano rządy Viktora Orbana na Węgrzech i Aleksandara Vucica w Serbii (fot. Pixabay.com)
W opublikowanym przez fundację Freedom House raporcie o wolności mediów w 65 krajach na świecie, Polska została oceniona na "3" w 5-stopniowej skali.
W skali wolności mediów stosowanej przez autorów "4" odpowiada najwyższej ocenie wolności mediów, a "0" jest oceną najniższą. Tak samo jak Polska zostały zakwalifikowane media w Czechach, w Bułgarii, w Rumunii, w Hiszpanii, we Włoszech i w Grecji. Z państw sąsiadujących z naszym krajem wyższą ocenę – "4" - otrzymały media w Niemczech i na Litwie, a niższą - "2" - dostały te działające na Słowacji i Ukrainie. Najniższą ocenę – "0" otrzymały również graniczące z Polską Rosja i Białoruś.
Wśród najpoważniejszych zagrożeń dla swobody funkcjonowania mediów eksperci wymieniają dostrzegane "nawet w niektórych wpływowych demokracjach (…) działania populistycznych liderów, którzy stoją za działaniami koncentrującymi się na dławieniu niezależności mediów". "W wielu demokracjach, pochodzący z wyboru politycy, którzy, wydawałoby się, powinni być obrońcami wolności prasy, podejmują celowe działania, by uciszyć krytyczne głosy w mediach i wzmocnić takie instytucje medialne, które zapewnią im przychylną obsługę i komfort" – wskazali autorzy opracowania.
Jako przykłady metod ograniczania wolności mediów w Europie w raporcie podano rządy Viktora Orbana na Węgrzech i Aleksandara Vucica w Serbii. Oba otrzymały ocenę "2".
"Freedom and the Media 2019" to raport specjalny przygotowany przez Freedom House. To amerykańska fundacja, która co roku przygotowuje raporty dotyczące m.in. stanu demokracji i wolności na świecie ("Freedom in the World"), wolności w mediach elektronicznych ("Freedom on the Net") oraz wolności prasy ("Freedom of the Press"). Chociaż w opublikowanym w lutym raporcie Polska została umieszczona w grupie krajów wolnych, to jego autorzy skrytykowali m.in. wykorzystywanie TVP do otwartego popierania w wyborach polityków partii rządzącej.
(PAP, PAZ, 06.06.2019)