KE krytykuje Facebooka, Twittera i Google'a
Urzędnicy z Brukseli najgorzej ocenili Facebooka (fot. Pixabay.com)
Komisja Europejska skrytykowała w czwartek Facebooka, Google'a i Twittera za niedostarczenie odpowiedniej jakości danych w sprawie walki z dezinformacją. Komisarze domagają się od platform większego zaangażowania.
Komisja opublikowała raporty tych trzech firm, które mają pokazywać postępy, poczynione przez nie w styczniu tego roku na polu walki z dezinformacją. Platformy podpisały kodeks praktyk przeciwko dezinformacji i zostały zobowiązane, by przed zaplanowanymi na maj wyborami do Parlamentu Europejskiego co miesiąc przedstawiać informacje o swoich działaniach.
"Chcemy zobaczyć większy postęp realizacji zobowiązań podjętych przez platformy internetowe w sprawie zwalczania dezinformacji. Platformy nie dostarczyły wystarczających informacji wskazujących na to, że nowe zasady i narzędzia są wdrażane terminowo i przy wystarczających zasobach we wszystkich państwach członkowskich UE" - podkreślili we wspólnym oświadczeniu komisarz ds. sprawiedliwości i konsumentów Viera Jourova, komisarz ds. unii bezpieczeństwa Julian King oraz komisarz ds. gospodarki cyfrowej Marija Gabriel.
Ich zdaniem sprawozdania Facebooka, Twittera i Google'a dostarczają za mało informacji na temat faktycznych rezultatów już podjętych działań. Platformy, które podpisały kodeks postępowania, zobowiązały się do wprowadzania w Europie polityki wspierającej uczciwe wybory. Chodzi o lepszą kontrolę ogłoszeń reklamowych, stosowanie narzędzi zapewniających przejrzystość w reklamie politycznej oraz zamykanie fałszywych kont i znakowanie botów udających zwykłych ludzi.
Komisarze zarzucają platformom, że nie zidentyfikowały konkretnych wskaźników, które umożliwiłoby śledzenie i mierzenie postępów w całej UE. "Jakość informacji, które zostały przekazane różni się w zależności od sygnatariusza kodeksu oraz obszarów nim objętych. To wyraźnie pokazuje, że jest przestrzeń do poprawy dla wszystkich" - ocenili komisarze.
Urzędnicy z Brukseli najgorzej ocenili Facebooka, który nawet nie przekazał rezultatów działań podjętych w styczniu, jeśli chodzi o kontrole miejsca reklamowego. Raport przygotowany przez firmę Marka Zuckerberga dostarcza informacje dotyczące nowych przypadków ingerencji ze strony państw trzecich w krajach unijnych, ale np. nie zawiera informacji o liczbie usuniętych fałszywych kont z powodu złośliwych działań nakierowanych konkretnie na UE.
"Kampanie przed wyborami europejskimi rozpoczną się na dobre w marcu. Zachęcamy platformy do wzmożenia wysiłków, ponieważ jesteśmy zaniepokojeni sytuacją. Apelujemy do Facebooka, Google'a i Twittera, aby uczyniły więcej we wszystkich państwach członkowskich, by pomóc w zapewnieniu uczciwych wyborów do Parlamentu Europejskiego w maju 2019 r." - podkreślili King, Jourova i Gabriel.
Ostatnio FB informował, że od stycznia do września 2018 roku usunął ponad 2,1 mld kont.
(PAP, 28.02.2019)