Agora zrezygnowała z PAP, ale agencja zarzuca jej bezprawne korzystanie z treści
(fot. za wikipedia.org)
Od maja br. media Agory SA nie korzystają z serwisu Polskiej Agencji Prasowej - spółka zrezygnowała z usług agencji. 1 czerwca zarząd PAP zapowiedział jednak, że pozwie Agorę SA za bezprawne wykorzystanie treści agencji.
Z końcem kwietnia wygasła umowa między Agorą SA a Polską Agencją Prasową - m.in. "Gazeta Wyborcza", portal Gazeta.pl, Wyborcza.pl, Sport.pl i Tokfm.pl nie mają już prawa korzystać z depesz PAP.
- Dysponujemy niezwykle rozwiniętą siecią lokalnych redakcji i w niewielkim stopniu korzystaliśmy z treści oferowanych przez agencję. Stawiamy też na model subskrypcji cyfrowych, publikujemy treści wyjątkowe, a do takich materiały dostarczane przez PAP nie należą - wyjaśnia decyzję wydawcy Aleksandra Klich, wicenaczelna "GW".
Gazeta.pl przy treściach newsowych ma się wspomagać depeszami Informacyjnej Agencji Radiowej. - Po przeprowadzeniu analizy źródeł treści publikowanych w portalu uznaliśmy, że treści oferowane przez PAP nie są dla nas kluczowe - wyjaśnia Nina Graboś, dyrektor komunikacji korporacyjnej w Agorze. Według naszych informacji powodem rozwiązania umowy z PAP były też oszczędności.
Tymczasem zarząd PAP poinformował, że pomimo wygaśnięcia umowy jego zdaniem serwisy internetowe Agory nadal wykorzystują treści pochodzące z serwisów PAP - i zarząd agencji pozwie wydawcę. - Nie będziemy tego komentować, dopóki nie otrzymamy pozwu. Trudno nam jest odnieść się do tak enigmatycznego komunikatu - informuje Nina Graboś.
(JM, IKO, 02.06.2017)