OKO.press wygrywa proces z Tomaszem Porębą z PiS. Pozew za teksty o nieruchomościach

Tomasz Poręba wytoczył autorom i portalowi proces o ochronę dóbr osobistych (fot. PAP/Leszek Szymański)
Tomasz Poręba, były europoseł PiS, żądał 100 tys. zł od fundacji OKO.press i autorów tekstu o jego nieruchomościach w Chorwacji. Sąd potwierdził fakty opisane w tekście i oddalił powództwo. Wyrok jest nieprawomocny.
Śledztwo, którego wyniki opublikowano we wrześniu 2023 roku, OKO.press, prowadziło wspólnie z Frontstory.pl i chorwackim portalem Ostro.
Sędzia oddalił powództwo byłego europosła
Autorzy Daniel Flis, Wojciech Cieśla i Mašenjka Bačić opisali, jak były szef sztabu wyborczego PiS, a wówczas już europoseł tej partii, kupił na wyspie Korcula trzy apartamenty za ponad 3 mln zł. W oświadczeniach majątkowych przemilczał inwestycje lub zaniżał ich wartość. W kolejnych publikacjach dziennikarze wykazali, że polityk więcej wydawał, niż legalnie zarabiał.
Poręba wytoczył autorom i portalowi proces o ochronę dóbr osobistych, żądając szeregu przeprosin/oświadczeń od każdego z autorów z osobna, publikowanych pod każdym z artykułów, w którym opisywali sprawę. Chciał także przekazania 100 tys. zł na cel "społecznie użyteczny" – LKS "Strażak" w Grochowie.
16 kwietnia br. zapadł nieprawomocny wyrok w tej sprawie w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu, a w maju strony uzyskały pisemne uzasadnienie wyroku. Sędzia oddalił powództwo byłego europosła i obarczył go kosztami postępowania oraz nakazał zapłatę ponad 6,1 tys. zł portalowi i autorom, tytułem zwrotu kosztów obsługi prawnej.
Pacewicz: "Arogancja polityka została ukarana"
W 31-stronicowym uzasadnieniu sędzia Wiesław Kulpa potwierdził fakty opisane w artykułach, a w podsumowaniu końcowym podkreślił że "autor spornych materiałów prasowych Daniel Flis w żaden sposób nie naruszył zasad rzetelności dziennikarskiej przy zbieraniu informacji i publikacji artykułów". Flis nie chciał komentować wyroku.
Czytaj też: TVP, TVN 24 i Polsat News zorganizują debatę przed drugą turą wyborów prezydenckich
W marcu br. Centralne Biuro Antykorupcyjne wszczęło kontrolę oświadczeń majątkowych polityka, który obecnie jest wiceprezesem Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Piotr Pacewicz, wówczas redaktor naczelny OKO.press, a obecnie redaktor tego portalu, cieszy się z wyroku sądu. – Bo potwierdziły się fakty opisane w tekście, a "bezprawne i ukrywane działania polityka ujrzały światło dzienne". Artykuły zostały napisane rzetelnie. Na publikacje europoseł Poręba reagował hucpą i bezczelnością. Był pewny siebie, a to się działo 2023 roku, gdy PiS sprawował pełną władzę. Ta arogancja polityka została ukarana – mówi Pacewicz w rozmowie z "Presserwisem".
Nie udało nam się skontaktować Tomaszem Porębą.
Czytaj też: Karol Nawrocki z rekordowym zasięgiem w mediach. Efekt z afery z wykupem mieszkania
(KB, 16.05.2025)
