USA wstrzymały pomoc dla mediów lokalnych w Europie. Programy grantowe zawieszone

Amerykańskie granty z USAID wspierały głównie media lokalne (fot. Annie Spratt/Unsplash.com)
Stany Zjednoczone poprzez rozporządzenie Donalda Trumpa wstrzymały finansowanie grantów dla europejskich mediów. Polscy lokalni wydawcy mieli podpisywać umowy grantowe na początku lutego.
– Byliśmy przygotowani, samo opracowanie projektu zabrało nam czas. Z grantów mieliśmy sfinansować nowy sprzęt, przygotować podcasty w społecznym projekcie "Głos seniora", który miał integrować starszych i młodych odbiorców – mówi "Presserwisowi" Marta Ringart-Orłowska, szefowa "Kuriera Gmin" wydawanego na terenie powiatu wołowskiego na Dolnym Śląsku. – Pieniądze miały nam pozwolić na rozwój. W życiu bym nie przypuszczała, że wielka amerykańska polityka może uderzyć w mały powiat wołowski.
Biały Dom nagle wydał rozporządzenie
W podobnej sytuacji znaleźli się wydawcy lokalni z Trzebnicy, Elbląga i Trzebini. Operatorem grantów był Instytut Reportażu. Same granty, finansowane z funduszu pomocowego kongresu amerykańskiego – USAID – wynosiły od 70 do 90 tys. zł. Do tego dochodził budżet na szkolenia. Jak napisała na stronach IR Olga Gitkiewicz, tutorka instytutu, jeszcze w czwartek IR został zapewniony, że zawieszenie finansowania nie dotyczy już obowiązujących umów wieloletnich.
Czytaj też: Wydawcy oraz organizacje społeczne apelują o całkowitą depenalizację zniesławienia
"W piątek 24 stycznia nagle poinformowano nas, że Biały Dom wydał rozporządzenie wykonawcze zatytułowane Reevaluating and Realigning United States Foreign Aid, które wstrzymuje amerykańską pomoc zagraniczną – wszystkie dotacje i kontrakty, również te trwające" – pisze Gitkiewicz.
O zawieszeniu programów grantowych poinformował też w swoich mediach społecznościowych Mariusz Szczygieł, prezes Instytutu Reportażu.
– Nasza redakcja była o włos od uzyskania grantu. Cieszyliśmy się, że są środki – za którymi nie stoi żadne oczekiwanie poza rzetelnością i atrakcyjnością projektów – dla mediów lokalnych, którym jest coraz ciężej – komentuje Agnieszka Szymkiewicz, szefowa lokalnego portalu Swidnica24.pl.
Prawdziwy cios w media ukraińskie
W nieco lepszej sytuacji jest Fundacja Wolności, która wydaje portal i gazetę "Jawny Lublin". – Amerykańskie fundusze to tylko część naszego finansowania. Staramy się też o inne granty – mówi Krzysztof Jakubowski, prezes FW. – Część funduszy z USA dostajemy przez Prague Civil Society, ale te pieniądze są już na ich kontach, więc nie powinno być problemu ani z finansowaniem, ani z realizacją grantu.
Czytaj też: Podsumowania roku i prognozy na 2025 w prasie. Chrzan, Sobota, Nowak, Andrysiak
Działająca od początku lat 60. ubiegłego stulecia USAID (The United States Agency for International Development) udziela największego wsparcia charytatywnego na świecie. Tegoroczny budżet agencji wynosi 42,8 mld dol., z czego 28,3 mld przeznaczone są na pomoc zagraniczną. Pieniądze trafiają na pomoc humanitarną, walkę z głodem, badania i innowacje, zmniejszanie ubóstwa, wzmacnianie demokracji (w tym na wspieranie lokalnych mediów) czy edukację.
Rozporządzenie wykonawcze Donalda Trumpa uderzyło nie tylko w polskie media lokalne, ale również w rumuńskie, węgierskie, czy bałkańskie. Prawdziwy cios otrzymały media ukraińskie, które w dużej części opierały się na amerykańskim finansowaniu. Rozporządzenie zamraża środki na 90 dni, podczas których ma się odbyć przegląd celowości ich wydatkowania. Jednak specjaliści twierdzą, że te pieniądze już do europejskich mediów nie wrócą. Nie zastąpią ich środki unijne, ponieważ te finansują najczęściej projekty transgraniczne, zbyt skomplikowane dla małych redakcji lokalnych.
Czytaj też: Republika z kolejną zbiórką. Potrzebuje 5,5 mln zł na wóz transmisyjny
(PAR, 29.01.2025)
