"Gazeta Wyborcza" bez felietonów Moniki Olejnik. "Wstęp do nowych pomysłów"
"Pisałam z każdego miejsca świata, w którym byłam, nie odpuszczałam. Przez te kilkanaście lat może kilka razy zdarzyło się, że nie było felietonu" – czytamy w pożegnalnym tekście Moniki Olejnik (fot. Leszek Szymański/PAP)
Monika Olejnik nie będzie pisała stałych felietonów na aktualne tematy polityczne dla "Gazety Wyborczej". W opublikowanym w piątek pożegnalnym tekście napisała, że jest to wstęp do nowych pomysłów w mediach.
– Na razie to tajemnica – mówi "Presserwisowi" Monika Olejnik, pytana o nowe pomysły w mediach. – Wszystko, co mam do powiedzenia na temat rezygnacji z publikowania w "Gazecie Wyborczej", napisałam w pożegnalnym tekście – zaznaczyła.
Monika Olejnik: "Nikomu nie odpuszczałam"
"To nie był łatwy dla mnie rok" – napisała w ostatnim felietonie Monika Olejnik. "Okazało się kilka miesięcy temu, że mam raka, byłam w szoku. Nie dałam za wygraną, po operacji szybko wróciłam do pracy i ruszyłam do pisania felietonów. Namawiam was jeszcze raz: badajcie się, a po badaniach nie poddawajcie" – zaapelowała.
Czytaj też: TVN WBD zrezygnuje z naziemnej emisji kanału Metro. "Nigdy nie był priorytetem"
Dziennikarka publikowała w "Gazecie Wyborczej" kilkanaście lat. "Zaczęłam pisać do gazety Cezarego Michalskiego »Dziennik Polska – Europa – Świat«, wtedy Piotr Pacewicz zaproponował mi gościnne występy na łamach »Wyborczej«" – przypomniała.
"Pisałam z każdego miejsca świata, w którym byłam, nie odpuszczałam. Przez te kilkanaście lat może kilka razy zdarzyło się, że nie było felietonu. Pisałam z różnych miejsc we Włoszech, w kawiarniach, na dworcach, w samolocie, na Korsyce, z gór, kiedy byłam na nartach. Pisałam ironicznie, złośliwie, nikomu nie odpuszczałam" – wyliczała.
Olejnik przypomniała proces z Pawłowicz
W pożegnalnym tekście Monika Olejnik wspomniała proces, który wytoczyła jej Krystyna Pawłowicz za to, że zgryźliwie napisała o jedzeniu przez nią sałatki na sali sejmowej. "Podczas rozprawy mówiła, że jest biedną emerytką, a ja znaną dziennikarką. Przegrała proces. Teraz jest ozdobą TK" – napisała dziennikarka.
Czytaj też: Wzrosła słuchalność Radia Zet w popołudniowym pasmie. RMF FM utrzymuje przewagę
"Życie jest piękne, a może być jeszcze piękniejsze dzięki temu, że zadbamy o swoich najbliższych i o siebie" – czytamy w ostatnim felietonie Moniki Olejnik. "Jak mówił Stanisław Tym, »piekło to przyjemna kawiarenka w porównaniu z Ziemią, nad którą panuje człowiek«. Życzę Wam zdrowia, a resztę wykombinujcie sobie sami" – dodała.
Monika Olejnik wcześniej razem z Agnieszką Kublik w "Gazecie Wyborczej" przygotowywała wywiady w ramach cyklu "Dwie na jednego". W TVN 24 dziennikarka prowadzi "Kropkę nad i".
Czytaj też: Niezdarna praca zdalna. Dojazdy do redakcji to dziś powód do zwolnienia się
(JF, 30.12.2024)