Paweł Durow zwolniony z aresztu, ale nie może opuszczać Francji i stanie przed sądem
Paweł Durow za opuszczenie aresztu musiał wpłacić kaucję w wysokości 5 mln euro (screen: YouTube/NBC News)
Paweł Durow, twórca komunikatora Telegram, został zwolniony z aresztu. Pozostanie jednak do dyspozycji francuskiego wymiaru sprawiedliwości i mogą mu zostać postawione zarzuty.
Sąd za opuszczenie aresztu zarządził wpłacenie kaucji w wysokości 5 mln euro. Nakazał też, że dwa razy w tygodniu Durow musi meldować się na policji i ma nie opuszczać terytorium Francji.
Agencja Reutera przekazała, że decyzję o tym, czy dochodzenie ma być kontynuowane podejmie sędzia śledczy. Wyjaśniono przy tym, że objęcie formalnym dochodzeniem nie oznacza wcale doprowadzenia do procesu. Jest to jednak wskazówka, iż "sędziowie uważają, że w sprawie zgromadzono wystarczająco dużo dowodów, by kontynuować dochodzenie". "Dochodzenia mogą trwać latami, zanim dojdzie do pierwszej rozprawy lub nim zostaną umorzone" - napisał Reuters.
Paryska prokuratura przekazała, że założyciel Telegrama zostanie przed sądem poddany "wstępnemu przesłuchaniu". Po jego zakończeniu może (ale nie musi) usłyszeć zarzuty w związku z szeregiem przestępstw, wśród których są terroryzm, handel narkotykami, oszustwa, pranie pieniędzy i rozpowszechnianie treści pedofilskich. Chodzi oczywiście nie o to, że Durow te wszystkie przestępstwa popełniał, ale polem do komunikowania się była dla przestępców jego platforma, pozbawiona moderatorów.
Paweł Durow został zatrzymany w sobotę wieczorem na paryskim lotnisku Le Bourget, gdy przyleciał z Azerbejdżanu.
(MAC, 29.08.2024)