Zespół ds. nowelizacji Prawa autorskiego rozpoczął pracę. Znamy reprezentację mediów
Podczas spotkania przedstawicieli mediów z premierem Donaldem Tuskiem zapadła decyzja o powołaniu eksperckiego zespołu, który przygotuje korzystne dla dziennikarzy i wydawców poprawki do nowelizacji Prawa autorskiego implementującego unijną dyrektywę DSM (fot. Leszek Szymański/PAP)
Korzystne dla dziennikarzy i wydawców poprawki do nowelizacji Prawa autorskiego implementującego unijną dyrektywę DSM mają być gotowe najpóźniej do 23 lipca. Przygotuje je zespół złożony z ekspertów delegowanych przez stowarzyszenia i związki zrzeszające dziennikarzy i wydawców oraz urzędników Ministerstwa Kultury. Wczoraj zespół zainaugurował działalność.
Według ustaleń "Presserwisu" reprezentacja mediów do zespołu ds. nowelizacji Prawa autorskiego wygląda następująco:
- Jacek Wojtaś, prawnik Izby Wydawców Prasy oraz wiceprezes Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol;
- Jakub Kudła, head of media legal w Ringier Axel Springer Polska, członek zarządu Repropolu
- i Paweł Czajkowski, dyrektor biura prawnego Agory, wiceprezes Repropolu.
Z ramienia Związku Pracodawców Wydawców Cyfrowych do zespołu weszli również: Magdalena Grześko-Zielińska, dyrektorka biura prawnego Interii.pl oraz Piotr Wasilewski, kierownik pionu prawnego TVN.
UOKiK nie chce być arbitrem
– Kluczowa poprawka, którą chcemy przygotować, wprowadzi do Prawa autorskiego mechanizm rozstrzygania ewentualnych sporów o zapłatę wynagrodzeń między wydawcami a platformami cyfrowymi, oparty o arbitraż instytucji państwowej – mówi uczestnik wczorajszego, inauguracyjnego spotkania podzespołu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, proszący o zachowanie anonimowości.
Czytaj też: TV Republika zapowiada drugi kanał. Ma powstać na bazie koncesji satelitarnej
Pierwotnie wydawcy chcieli, aby potencjalne spory o wypłatę wynagrodzeń przez big techy za treści, do których prawa mają dziennikarze i wydawcy, rozstrzygał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jednak podczas ostatniego posiedzenia senackiej komisji kultury prezes UOKiK Tomasz Chróstny argumentował, że UOKiK nie może być arbitrem w negocjacjach wydawców z big techami, bo jako urząd antymonopolowy działa w interesie publicznym i nie może zabierać głosu w sprawach indywidualnych.
– Nie będziemy upierać się, że rolę arbitra w ewentualnych sporach z big techami musi wziąć na siebie UOKiK – mówi uczestnik obrad podzespołu eksperckiego. – Ważne, by była to instytucja państwowa, która zrównoważy organizacyjną i finansową przewagę platform cyfrowych nad wydawcami – dodaje.
Interwencja premiera Donalda Tuska
Nowelizację Prawa autorskiego implementująca unijną dyrektywę DSM Sejm uchwalił pod koniec czerwca br. Wprawdzie daje ona dziennikarzom i wydawcom prawo do ubiegania się o wynagrodzenia za treści wykorzystane przez big techy, ale – w ocenie znacznej większości dziennikarzy i wydawców – tylko teoretycznie, bo ustawa nie wprowadza mechanizmów, z których wydawcy mogliby skorzystać w staraniach o rekompensaty za treści wykorzystane przez big techy. Wydawcy zwracają też uwagę, że sami nie mają szans w negocjacjach z potężnymi koncernami internetowymi.
Czytaj też: Prawie 7,3 mln widzów śledziło finał Euro 2024 w TVP. Więcej niż na Euro 2020
W reakcji na odrzucenie postulatów zgłaszanych w trakcie prac nad nowelizacją w Sejmie, media przeprowadziły 4 lipca akcję protestacyjną pod hasłem „Politycy! Nie zabijajcie polskich mediów”, w której ostrzegali, że brak wsparcia mediów w Prawie autorskim przez państwo doprowadzi do śmierci jakościowego dziennikarstwa i będzie miało katastrofalne skutki dla polskiej kultury, gospodarki i demokracji.
Dzięki interwencji premiera Donalda Tuska zostało zwołane spotkanie przedstawicieli rządu i mediów w formule okrągłego stołu. W jego trakcie ustalono, że specjalny zespół ekspercki wypracuje korzystne dla dziennikarzy i wydawców poprawki do nowelizacji Prawa autorskiego, które zostaną przyjęte przez senacką komisję kultury 23 lipca i jeszcze w tym miesiącu przez Sejm.
Czytaj też: Krzysztof Stanowski szuka naczelnego serwisu Zero.pl. Oferuje wynagrodzenie 20-40 tys. zł
(JF, 16.07.2024)