Telewizja Republika na razie pozostanie na lokalnych multipleksach telewizyjnych
Jednym ze zwycięzców konkursu na MUX 8 jest Telewizja Republika (screen: YouTube/Telewizja Republika)
Mimo wygranej w konkursie na miejsce na ósmym ogólnopolskim multipleksie telewizyjnym Telewizja Republika na razie nie zamierza wycofywać się z lokalnych multipleksów naziemnych.
– Zamierzamy tam pozostać tak długo, jak długo będą nasi widzowie – przekazał "Presserwisowi" Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny i prezes stacji, pytany o emisję na lokalnych MUX.
Na ósmym multipleksie na razie tylko plansza
Obecnie Telewizja Republika jest dostępna na MUX we Wrocławiu, Świdnicy, Katowicach, Warszawie, Gdańsku, Jeleniej Górze, Częstochowie, Tomaszowie Mazowieckim, Lubinie, Głogowie, Rybniku i Ornontowicach. To efekt współpracy nadawcy z operatorami lokalnych i eksperymentalnych MUX, m.in. MWE Networks czy Telewizji TVT z Rybnika.
Czytaj też: TV Republika zwiększyła przychody ze sprzedaży o 21 proc. "Przełomowy rok"
W zeszłym tygodniu na ósmym multipleksie naziemnym rozpoczęły się testy przekazu Republiki. Na razie emitowana jest tam tylko plansza z informacją o planowanym starcie. Stacja czeka jeszcze na wydanie koncesji przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji (na razie jest tylko uchwała).
Formalnie nowy kanał o nazwie Republika w przekazie naziemnym na MUX 8 będzie odrębnym kanałem w stosunku do obecnej Telewizji Republika. W konkursie dotyczącym ósmego MUX nie można było startować z istniejącymi stacjami. Oferta Republiki na ósmym multipleksie ma nie różnić się jednak znacząco od ramówki Telewizji Republika.
Decyzję o udzieleniu koncesji naziemnych dla Republiki i wPolsce24 (Fratria) podjęło 21 czerwca czworo członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (Maciej Świrski, Agnieszka Glapiak, Hanna Karp i Marzena Paczuska). Zastrzeżenia do przebiegu konkursu miał m.in. piąty członek KRRiT prof. UW Tadeusz Kowalski, który nie brał udziału w głosowaniu. Jego zdaniem wybór prawicowych kanałów nastąpił z naruszeniem zasady dochowania należytej staranności wynikającym z braku wystarczającej informacji o wnioskodawcach i zignorowaniu niektórych opinii ekonomicznych.
Czytaj też: Nowy Press: Chaciński o kulturze, której brak, a także Bojanowski, Nałęcz, CPK oraz Ziobro mediom
(MNIE, 02.07.2024)