Poważne zastrzeżenia po decyzji KRRiT o naziemnym multipleksie dla Fratrii i TV Republika

Fratria i Telewizja Republika wygrały w konkursie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na dwa miejsca na naziemnym ósmym multipleksie telewizyjnym. – Można mieć poważne zastrzeżenia do przebiegu konkursu. KRRiT w prostej sprawie rekoncesji TVN Style potrzebowała prawie roku, a tu przy bardziej skomplikowanej sprawie, wymagającej analizy dokumentów spółek, mieliśmy zadziwiający pośpiech – mówi Juliusz Braun, były przewodniczący KRRiT.

Telewizja Republika zgłosiła kanał Republika, a Fratria – wPolsce24. To inne nazwy niż obecnie nadających publicystyczno-informacyjnych TV Republika i Telewizji wPolsce, bo w konkursie nie można było startować z istniejącymi stacjami.

Winnicki: "Będziemy się odwoływać"

Miejsc nie otrzymały węgierska spółka TV2 Média Csoport Zártkörűen Működő Részvénytársaság (lifestylowy kanał PTV) i Polskie Wolne Media z grupy MWE Networks (poświęcona m.in. dezinformacji Polska24).

Czytaj też: Telewizja Republika z rekordowym zyskiem netto w 2023 roku. Sięgnął 3,5 mln zł

– Czekamy na otrzymanie uchwał, aby dowiedzieć się, czemu te wnioski wygrały. W czym były lepsze od naszego? Na pewno będziemy się odwoływać. Szczególnie, że z komunikatu prof. Kowalskiego (opisujemy go w dalszej części artykułu – przyp. red.) wynika, iż nie wzięto pod uwagę wszystkich opinii – mówi "Presserwisowi" Michał Winnicki, właściciel grupy MWE Networks.

O przyznaniu koncesji dla Fratrii (także wydawcy tygodnika "Sieci", portali internetowych wPolityce.pl, wNas.pl i wGospodarce.pl) i Telewizji Republika zdecydowano w piątek na dodatkowym, nieprzewidzianym początkowo posiedzeniu KRRiT. W jego trakcie przewodniczący Maciej Świrski nie był obecny w Polsce. Łączył się zdalnie.

"Nowe programy w sygnale ogólnopolskiego multipleksu MUX 8 będą rozpowszechniane w systemie standardowej rozdzielczości, w standardzie DVB-T, będą niekodowane i udostępniane odbiorcom bezpłatnie. Będą także gwarantem zachowania różnorodnej i pluralistycznej oferty programowej na rynku mediów w Polsce" – uzasadniła Rada w komunikacie.

Za przyznaniem koncesji obu nadawcom głosowali przewodniczący Maciej Świrski oraz członkowie Agnieszka Glapiak, Hanna Karp i Marzena Paczuska.

Kowalski: "Naruszenie zasady dochowania staranności"

– Nie uczestniczyłem w tym głosowaniu – tłumaczy "Presserwisowi" piąty członek KRRiT prof. UW Tadeusz Kowalski. Dodaje: – Uważam, że podejmowanie decyzji było przedwczesne, co wytłumaczyłem w swoim stanowisku. Oczywiście to jest postępowanie administracyjne, a wszystkim stronom przysługuje odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, co nie znaczy jednak, że koncesje nie wejdą w życie. Konieczne będą uzgodnienia techniczne w UKE. Uchwała została podjęta. Po spełnieniu wszystkich formalności zostanie wydana koncesja.

Czytaj też: "Gazeta Wyborcza" udowadnia, że artykuł Onetu o strzałach na granicy nie jest prawdziwy

Jakie jest stanowisko prof. UW Tadeusza Kowalskiego? "Na posiedzeniu 21 czerwca br., czterech członków KRRiT podjęło uchwałę o zagospodarowaniu wolnych miejsc na MUX 8. W mojej ocenie nastąpiło to z naruszeniem zasady dochowania należytej staranności wynikającego z braku wystarczającej informacji o wnioskodawcach i zignorowaniu niektórych opinii ekonomicznych" – napisał w oświadczeniu prof. Tadeusz Kowalski.

Jak dodał, przed posiedzeniem KRRiT z 21 czerwca zgłosił wniosek formalny o
weryfikację pod względem bezpieczeństwa i obronności państwa wszystkich wnioskodawców, podmiotów wchodzących w ich skład oraz ich beneficjentów rzeczywistych, którzy złożyli wnioski o udzielenie koncesji na MUX 8.

Blankietowy wyraz troski członków KRRiT

Prof. Tadeusz Kowalski przypomniał, że 12 czerwca członkowie Rady jednogłośnie przyjęli "Stanowisko w sprawie roli Krajowej Rady w sytuacji wojny hybrydowej". "W jego treści odnieśliśmy się do wynikających z przepisów ustawy o radiofonii i telewizji obowiązków zarówno obecnych nadawców, jak i podmiotów ubiegających się o koncesję, aby nie tylko spełniali kryteria finansowe, inwestycyjne, techniczne, przestrzegali przepisów dotyczących radiokomunikacji i środków masowego przekazu oraz działalności programowej audycji (określonych w art. 36 ust. 1), ale również warunków dotyczących bezpieczeństwa i obronności państwa, zasad ochrony informacji niejawnych, dobrych obyczajów i wychowania, interesów kultury narodowej (art. 36 ust. 2)" – napisał.

Czytaj też: Lasy Państwowe z zawiadomieniami do prokuratury. Chodzi o środki dla prawicowych mediów

I dalej: "W stanowisku znalazł się słuszny postulat, że wobec tego, że KRRiT nie posiada samodzielnych kompetencji do weryfikacji podmiotów pod względem bezpieczeństwa i obronności państwa, powinno to następować na podstawie urzędowych danych uzyskanych od właściwych organów państwa, m.in. Ministerstwa Sprawiedliwości, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Obrony Narodowej, ABW, CBA, SKW".

Jak dodał, wniosek o weryfikację nie uzyskał akceptacji większości Rady. "Przyjmując stanowisko byłem przekonany, że nie jest ono jedynie blankietowym wyrazem troski członków KRRiT o bezpieczeństwo informacyjne Polski. Odrzucenie mojego wniosku formalnego pokazuje, że jest inaczej" – przekazał prof. Tadeusz Kowalski.

Poważne zastrzeżenia do przebiegu konkursu

Były przewodniczący KRRiT Juliusz Braun komentuje sytuację dla "Presserwisu": – Każdy ma prawo ubiegać się o koncesję i startować w konkursie. Jednak stanowisko prof. Tadeusza Kowalskiego pokazuje, że można mieć poważne zastrzeżenia do przebiegu konkursu. KRRiT w prostej sprawie rekoncesji TVN Style potrzebowała prawie roku, a tu przy bardziej skomplikowanej sprawie, wymagającej analizy dokumentów spółek, mieliśmy zadziwiający pośpiech.

Czytaj też: Polsat wznawia teleturniej "Awantura o kasę". Prowadzącym ponownie Krzysztof Ibisz

Warto dodać, że konkurs ogłoszono na początku kwietnia.

Braun nie chce oceniać samego wyboru kanałów, bo nie zna aplikacji konkursowych. – Procedura powinna być jednak przeprowadzona w sposób transparentny i niebudzący wątpliwości. Decyzja budzi kontrowersje, więc tym bardziej KRRiT powinna przedstawić publicznie precyzyjne uzasadnienie swojej decyzji – dodaje.

Juliusz Braun ocenia też szanse powodzenia emisji naziemnej Telewizji Republika: – Telewizja Republika bez wątpienia jest podmiotem, który odnosi sukces niespotykany w historii polskiego rynku, przejmując dużą część konserwatywnej widowni TVP Info. Mimo wysokich kosztów emisji naziemnej projekt może być sukcesem. Niewykluczone, że znajdą się kolejni reklamodawcy, którzy będą chcieli adresować swoją ofertę do tak skrajnej publiczności. A jest to publiczność dość liczna.

Wysokie koszty koncesji i emisji

Zdaniem Leszka Kułaka, głównego akcjonariusza Red Carpet Media Group, właściciela nadającego na MUX 8 kanału ViDoc TV, dwa nowe kanały publicystyczno-informacyjne na tym multipleksie wzmocnią ofertę programową MUX. Jednocześnie, mając inny profil od obecnych już tam kanałów, nie będą stanowiły bezpośredniej konkurencji ofertowej.

Czytaj też: Słowackie media publiczne do likwidacji. "To początek orbanizacji"

– Generalnie nowa oferta przyciągnie do MUX dodatkową widownię, co przełoży się pozytywnie na wyniki oglądalności wszystkich – komentuje Kułak.

Stacji na MUX 8 będzie siedem. Obecnie jest ich pięć: Nowa TV (Grupa Polsat Plus), Metro (TVN Warner Bros. Discovery), Zoom TV (Grupa Kino Polska), Telewizja WP (Wirtualna Polska Media) i ViDoc TV (Red Carpet Media Group).

Emisja na multipleksie pozwala docierać z darmowym przekazem do odbiorców mających antenę naziemną. Generuje jednak wysokie koszty koncesji i emisji. Według informacji podanych na antenie TV Republika to ok. 18 mln zł za dziesięcioletnią koncesję i 6 mln zł rocznych opłat dla Emitelu, operatora multipleksu. Nadawca przyznał, że dopiero zbiera na to środki od widzów. Szuka też inwestora w Stanach Zjednoczonych.

MUX 8 jest krytykowany przez część nadawców za faktycznie niższy zasięg niż inne multipleksy ogólnopolskie.

Czytaj też: Sztuczna inteligencja nie budzi zaufania odbiorców treści informacyjnych

(MNIE, 24.06.2024)