Lasy Państwowe z zawiadomieniami do prokuratury. Chodzi o środki dla prawicowych mediów
Jak wytłumaczył w trakcie konferencji prasowej Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych, nieprawidłowości to m.in. zarzut niegospodarności, przekroczenia uprawień i oszustwa (screen: YouTube/Lasy Państwowe)
Środki z Funduszu leśnego wydawano na działania medialne promujące polityków środowiska Suwerennej Polski – wynika z audytu zainicjowanego przez obecne kierownictwo Lasów Państwowych. W konsekwencji, do prokuratury kierowane są zawiadomienia dotyczące 11 osób.
"Centrum Informacyjne Lasów Państwowych i jednostki terenowe LP pełniły rolę pośredników w przepływie środków Lasów Państwowych z Funduszu leśnego do mediów związanych ze środowiskiem Zjednoczonej Prawicy" – podały Lasy Państwowe.
Ponad 26 mln zł dla prawicowych mediów
Jak dodano, tylko do podmiotów gospodarczych związanych z tygodnikiem "Do Rzeczy" w latach 2020-2023 trafiło prawie 2,5 mln zł, a do "Sieci" – 1,1 mln zł.
Czytaj też: "Gazeta Wyborcza" udowadnia, że artykuł Onetu o strzałach na granicy nie jest prawdziwy
W trakcie czterech lat do mediów o głównie prawicowo-katolickim charakterze, także do TVP oraz Polska Press, z budżetu Lasów Państwowych przekazano ponad 26 mln zł.
"Doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa, są obecnie składane do prokuratury i obejmą 11 osób spośród byłych dyrektorów Lasów Państwowych i środowiska decyzyjnego firmy" – podano w komunikacie na stronie Lasów Państwowych. Wśród tych osób jest Józef Kubica, były dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Jak wytłumaczył w trakcie konferencji prasowej Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych, nieprawidłowości to m.in. zarzut niegospodarności, przekroczenia uprawień i oszustwa poprzez przeznaczanie środków Lasów Państwowych na kampanię polityczną.
Czytaj też: Sztuczna inteligencja nie budzi zaufania odbiorców treści informacyjnych
(MNIE, 24.06.2024)