KRRiT zaapelowała do premiera o zatrzymanie zmian w mediach publicznych
Pod apelem jest podpisany tylko przewodniczący KRRiT Maciej Świrski, ale jak ustaliliśmy, byli za nim też Marzena Paczuska, Hanna Karp i Agnieszka Glapiak (fot. Wojciech Olkuśnik/East News)
KRRiT opublikowała apel do premiera Donalda Tuska w sprawie zatrzymania "eskalacji bezprawnych działań podjętych przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego wobec mediów publicznych".
Krajowa Rada zaapelowała o przywrócenie ładu prawnego i stosowanie obowiązującego prawa w zakresie wyboru władz mediów publicznych.
Apel KRRiT podpisany
"Skutkiem działań Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego jest usunięcie z pomieszczeń Telewizji Polskiej SA i Polskiego Radia SA. oraz Polskiej Agencji Prasowej SA prawowitych kierowników jednostek oraz osób upoważnionych przez te osoby do zarządzania majątkiem spółek. Niesie to za sobą niebezpieczeństwo utraty kontroli nad strategicznymi dla bezpieczeństwa Państwa systemami emisji" – można przeczytać w apelu.
Czytaj też: Przywrócenie mediów publicznych może na rynku wywołać ruchy tektoniczne
Zdaniem KRRiT nastąpiło nielegalne wyłączenie TVP Info, TVP World i TVP 3 oraz zdjęcie z anteny programów informacyjnych. "Docierające zaś do społeczeństwa informacje o budowaniu przez rząd Donalda Tuska »nowego ładu medialnego« wyłącznie na podstawie uchwały Sejmu RP z dnia 19 grudnia 2023 r. w sposób rażący narusza dotychczasowe przepisy regulujące prawo medialne i budzi głęboki niepokój obywateli. Opinia publiczna została pozbawiona, wbrew art. 61 ust. 1 Konstytucji RP, prawa do informacji o działaniu organów władzy publicznej w szczególności dotyczącej okoliczności siłowego przejmowania władzy w strukturach jednostek publicznej radiofonii i telewizji. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji wzywa premiera Donalda Tuska do zatrzymania eskalacji bezprawia w Rzeczypospolitej Polskiej" – można przeczytać w apelu.
Pod apelem jest podpisany przewodniczący KRRiT Maciej Świrski oraz członkowie Marzena Paczuska, Hanna Karp i Agnieszka Glapiak.
Prof. Kowalski: "Konieczne jest przyjęcie ustawy"
Prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT, zagłosował przeciw przyjęciu stanowiska. Jak podkreślił, kompetencje do uznania działań ministra kultury i dziedzictwa narodowego za bezprawne ma jedynie niezawisły sąd.
Czytaj też: Niemal 4,5 mln widzów oglądało w TVP 1 i TVP Polonia pierwsze wydanie serwisu "19.30"
"Nie jest także rolą niezależnego regulatora rynku zaskarżanie decyzji Walnego Zgromadzenia spółek mediów publicznych, tym bardziej, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ustawą o Radzie Mediów Narodowych z 26 czerwca 2016 r. została pozbawiona kompetencji w zakresie powoływania i odwoływania członków zarządów i rad nadzorczych tych spółek" – napisał w oświadczeniu prof. Kowalski.
Jak dodał, konieczne jest przyjęcie ustawy zapewniającej rzeczywisty wpływ obywateli na funkcjonowanie mediów publicznych. Jego zdaniem zmiany w tych mediach są konieczne, ponieważ w ostatnich ośmiu latach stały się narzędziem polaryzacji i wykluczania całych grup społecznych zamiast być instrumentem budowania spójności społecznej i promowania wartości społeczeństwa obywatelskiego.
"Nowa ustawa o mediach publicznych powinna uregulować ich organizację, zarządzanie nimi (w tym powoływanie władz) oraz systemowy sposób ich finansowania" – podkreślił prof. Kowalski.
Czytaj też: Nowy dziennik TVP nazywa się „19.30”. Punkt po punkcie, pierwsze opinie o programie. „Nie będzie kłamstwa”
(MNIE, 22.12.2023)