Na Press.pl na bieżąco najważniejsze newsy o mediach i reklamie  |  Z pełnym wydaniem newslettera "Presserwis" na Państwa skrzynki wracamy już w poniedziałek  |  Nie zamówiłeś jeszcze newslettera z materiałami, o których potem mówią inni? Kliknij tutaj  |  Zapraszamy również na naszego Facebooka i platformę X – podyskutujmy  |  Od początku listopada w kioskach także nowy numer magazynu "Press"  |  Kliknij tutaj, by zobaczyć zapowiedź nowego numeru. Katarzyna Kasia, kłopoty w rodzinie Solorza, a także TV PiS Bis, Witold Bereś oraz odejścia szefów RMF FM – polecamy!  | 

Na Press.pl na bieżąco najważniejsze newsy o mediach i reklamie  |  Z pełnym wydaniem newslettera "Presserwis" na Państwa skrzynki wracamy już w poniedziałek  |  Nie zamówiłeś jeszcze newslettera z materiałami, o których potem mówią inni? Kliknij tutaj  |  Zapraszamy również na naszego Facebooka i platformę X – podyskutujmy  |  Od początku listopada w kioskach także nowy numer magazynu "Press"  |  Kliknij tutaj, by zobaczyć zapowiedź nowego numeru. Katarzyna Kasia, kłopoty w rodzinie Solorza, a także TV PiS Bis, Witold Bereś oraz odejścia szefów RMF FM – polecamy!  | 

Na Press.pl na bieżąco najważniejsze newsy o mediach i reklamie  |  Z pełnym wydaniem newslettera "Presserwis" na Państwa skrzynki wracamy już w poniedziałek  |  Nie zamówiłeś jeszcze newslettera z materiałami, o których potem mówią inni? Kliknij tutaj  |  Zapraszamy również na naszego Facebooka i platformę X – podyskutujmy  |  Od początku listopada w kioskach także nowy numer magazynu "Press"  |  Kliknij tutaj, by zobaczyć zapowiedź nowego numeru. Katarzyna Kasia, kłopoty w rodzinie Solorza, a także TV PiS Bis, Witold Bereś oraz odejścia szefów RMF FM – polecamy!  | 

Temat: telewizja

Dział: TELEWIZJA

Dodano: Grudzień 04, 2023

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Kancelaria prawna ustaliła dane autora donosu na pracowników TVP Katowice

Anonimowy list zawierał m.in. zarzuty malwersacji finansowych (screen: katowice.tvp.pl)

Wynajęta przez pracowników TVP Katowice kancelaria prawna ustaliła autora anonimu wysłanego do Jarosława Kaczyńskiego. Autor pomawiał i obrażał w niej byłego dyrektora i redaktora naczelnego stacji Macieja Wojciechowskiego oraz kilku pracowników. Jego dane pozostają jednak nieujawnione.

Z ustaleń wynika, że autorem anonimu, wysłanego z fałszywego konta mailowego, jest jeden z pracowników katowickiego ośrodka TVP, pełniący tam niegdyś eksponowane funkcje.

Szybko namierzono autora listu

Jak mówi Maciej Wojciechowski, on sam nie chciał ciągnąć sprawy, zajęli się nią jednak dwaj jego pracownicy, również pomówieni w anonimie.

Czytaj też: "Wiadomości" TVP przeprosiły za wykorzystanie zdjęcia Jana Kulczyka bez zgody autora

– Wynajęta przez nich kancelaria wystąpiła do prokuratury o ustalenie adresu komputera, z którego wysłano anonim. Prokuratura zwróciła się z tym do Orange Polska i dość szybko namierzono autora – mówi w rozmowie z "Presserwisem".

Informację potwierdza również pracownik TVP wymieniony w liście i fałszywie pomówiony przez autora o malwersacje finansowe na szkodę stacji. Przyznaje, że na razie otrzymał z prokuratury jedynie cząstkowe informacje, zawierające adres firmy autora, z której wyszedł anonim.

Nie pierwszy raz

Autor jest znany w środowisku dziennikarskim Górnego Śląska. Pracował w regionalnej, potem w ogólnopolskiej gazecie, aż wreszcie trafił do telewizji. List wysłany pod koniec ubiegłego roku, po zmianie władz katowickiego ośrodka TVP, zawierał m.in. stwierdzenia: "[...]Chcieliśmy podziękować za odważną decyzję odwołania dotychczasowego dyrektora TVP Katowice Macieja Wojciechowskiego. To on dzięki uknutej intrydze objął rządy w TVP, usuwając Tomasza Szymborskiego [...]".

Czytaj też: Prywatne telewizje rozważają pozwanie Skarbu Państwa za faworyzowanie TVP

I dalej: "Podczas imprezy barbórkowej Wojciechowski publicznie znieważył i poniżył posła Waldemara Andzela, który zwrócił mu uwagę, iż linia programowa TVP Katowice nie jest zgodna z linią PiS". Wojciechowskiemu zarzucał również, że zbyt łatwo przechodzi na "ty" z pracownikami telewizji, a w swoim gabinecie trzyma jadowite pająki.

Informację o namierzeniu autora listu Wojciechowski opublikował w mediach społecznościowych. Szybko odezwali się do niego inni dziennikarze, z którymi pracował (wcześniej był m.in. redaktorem naczelnym "Dziennika Łódzkiego" i wydawanego w woj. śląskim "Dziennika Zachodniego"), a nawet opozycjoniści z czasów PRL. Również oni orientowali się, kto mógł stać za donosem. Autor już wcześniej anonimowo obrażał w sieci śląskich dziennikarzy i przynajmniej raz został jako twórca paszkwili wskazany przez policję.

Czytaj też: Orlenowski serwis I.pl w propagandowy sposób broni prezesa NBP przed Trybunałem Stanu

(PAR, 04.12.2023)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.