"The Guardian" po 40 latach pracy zwalnia Steve'a Bella za karykaturę premiera Izraela
Steve Bell opublikował karykaturę mimo zakazu szefów. W związku z tym "The Guardian" nie przedłużył z nim umowy. (screen: YouTube/News Atlas)
Steve Bell po 40 latach pracy dla "The Guardian" został zwolniony za opublikowanie na Facebooku karykatury izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu. Wcześniej bowiem rysunek nie został przez dziennik dopuszczony do druku. Rysownikowi zarzucono antysemityzm. On zaprzecza.
"The Guardian" odmówił zamieszczenia karykatury, dowodząc, że ma ona antysemicki charakter. Na rysunku Netanjahu w rękawicach bokserskich usuwa skalpelem mapę Strefy Gazy ze swojego brzucha. Obraz jest inspirowany słynną kreskówką Davida Levine’a (1926-2009) z 1966 roku na temat Lyndona B. Johnsona, 36. prezydenta Stanów Zjednoczonych, w związku z wojną w Wietnamie. Mówiono też o nawiązywaniu do postaci szekspirowskiego lichwiarza Shylocka z "Kupca weneckiego", co nie było porównaniem pozytywnym.
Czytaj też: MTV Europe Music Awards odwołane ze względu na kryzys między Izraelem a Gazą
Rzecznik "Guardiana" oświadczył, że "podjęto decyzję o nieprzedłużaniu kontraktu Steve’a Bella". Dodał, że jego kreskówki "były ważną częścią gazety przez ostatnie 40 lat, dziękujemy mu i życzymy wszystkiego dobrego".
Bell ma żal, bo decyzję o zwolnieniu po czterech dekadach pracy przekazano mu mailem. Po opublikowaniu karykatury napisał w mediach społecznościowych: "Teraz jest prawie niemożliwe, aby narysować ten temat dla »The Guardian« bez bycia fałszywie oskarżonym o używanie antysemickich tropów".
Czytaj też: Siedziba BBC oblana czerwoną farbą przez zwolenników Palestyny. "Macie krew na rękach"
(MAC, 20.10.2023)