Meta uruchomiła kanały na WhatsApp. Uzupełnią smsy, a kiedyś je zastąpią

Koncern Meta, właściciel Facebooka, Instagrama i komunikatora WhatsApp, uruchomił na tym ostatnim nową funkcjonalność. To kanały, forma komunikacji, która zmienia funkcjonowanie aplikacji. Została wprowadzona w ponad 150 krajach, także w Polsce.

Podstawą komunikatora WhatsApp było do tej pory szyfrowanie. Użytkownicy byli o tym informowani przy logowaniu do aplikacji. Teraz do szyfrowania dochodzą kanały, rozwiązanie znane z aplikacji Telegram, popularnej w Rosji.

Ponad 2 miliardy użytkowników

– WhatsApp jest częścią ekosystemu Meta, a w nim zawsze działało to tak, że gdy pojawiało się ciekawe rozwiązanie, a nie dało się go kupić, było po prostu kopiowane – komentuje Jakub Nagórski, head of co.brick venture building, prezes Silesian Startup Foundation.

Czytaj też: X Corp występuje przeciwko kalifornijskim naciskom na moderację treści

– WhatsApp jako cześć większej układanki ma dostęp do ponad 2 miliardów użytkowników, więc minimalizuje próg wejścia, a co za tym idzie jest dużo łatwiejszy do wdrożenia dla marek od np. Telegrama. Narzędzie stanie się naturalnym uzupełnieniem (lub wręcz zastąpi, jako że jest za darmo) rozwiązań typu powiadomienia push czy smsy. Dzięki niemu nawet mały biznes zyska możliwość masowej, jednokierunkowej komunikacji ze swoimi klientami. Pytanie tylko, czy na dłuższą metę użytkownicy aplikacji zaakceptują to, że pośród komunikacji ze znajomymi pojawia im się sporo contentu sprzedażowego.

Nagórski zwraca jednak uwagę, że firmy z ekosystemu Meta straciły rozpęd w tworzeniu innowacji. – Nie do końca udał się temat Metaverse. I zamiast być twórczy, zaczynają być odtwórczy – mówi. – Po prostu jako duży podmiot zbierają wszystko, co robią mniejsze podmioty i wdrażają u siebie, żeby pozostać gigantem i konglomeratem różnych funkcjonalności.

Katalog, reakcje, edytowanie

Rozszerzając kanały na kolejne kraje, Meta wprowadza następujące aktualizacje:

• Rozbudowany katalog – można znaleźć tam kanały warte obserwowania, automatycznie filtrowane na podstawie kraju. Na podstawie liczby obserwatorów można przeglądać nowe kanały, najbardziej aktywne i popularne.

Czytaj też: Rusza proces USA kontra Google "o duszę internetu". Duże znaczenie dla firm Big Tech

• Reakcje – można wyrażać opinie za pomocą emotikonów oraz zobaczyć liczbę wszystkich reakcji. Nasze reakcje nie będą widoczne dla obserwatorów.

• Edytowanie – administratorzy będą mogli przez maksymalnie 30 dni wprowadzać zmiany w swoich aktualizacjach, po czym automatycznie mają być one usuwane z serwerów.

• Przekazywanie dalej – za każdym razem, gdy zostanie przesłana aktualizacja do czatów lub grup, będzie zawierała link do kanału, w którym użytkownicy uzyskają więcej informacji.

Czytaj też: TikTok w USA uruchomił zakupy online

(PAR, 16.09.2023)