Biuletyn "100 największych afer" trafi do regionów wykluczonych informacyjnie
Pierwsza partia egzemplarzy broszury trafiła w poniedziałek na Mazowsze (fot. Twitter.com/Marcin Celiński)
Co najmniej 100 tys. egzemplarzy bezpłatnej broszury "100 największych afer", przygotowanej przez Fundację Arbitror (wydawcę Resetu Obywatelskiego), dokumentującej afery ostatnich lat trafi do regionów wykluczonych informacyjnie. Pierwsza partia wyjechała z drukarni wczoraj.
Darmowe wydawnictwo zostało sfinansowane z publicznej zbiórki w serwisie crowdfundingowym Zrzutka.pl.
Dotarcie do wykluczonych informacyjnie
W promocję projektu włączył się aktor Andrzej Grabowski, który wystąpił w spocie promocyjnym. W ciągu niespełna dwóch miesięcy udało się zebrać ponad 260 tys. zł od ponad 2,5 tys. wspierających. Celem zakończonej w niedzielę zbiórki było 300 tys. zł.
Czytaj też: RMF FM i Tok FM z niższą słuchalnością. Zetka, Jedynka i Trójka poprawiły wyniki
– Nie zebraliśmy tyle, ale cel wykonaliśmy. Pierwsza partia broszury w poniedziałek trafiła do województwa mazowieckiego, co było dla nas najłatwiejsze logistycznie. Kolejne, zgodnie z planami, trafią na Podlasie, Lubelszczyznę, w Świętokrzyskie, Małopolskie i na Podkarpacie – mówi "Presserwisowi" Marcin Celiński, prezes Fundacji Arbitror i redaktor naczelny Resetu Obywatelskiego.
Broszura ma być kolportowana w tzw. Polsce powiatowej, czyli regionach, gdzie problemem jest wykluczenie informacyjne. Fundacja wskazuje wprost, że chce dotrzeć z informacją do regionów skazanych przede wszystkim na media rządowe.
Problem z papierem gazetowym
– Muszę podziękować wszystkim wolontariuszom – mówi Celiński. – Wiadomo, że bezpłatnej broszury nie da się wprowadzić do tradycyjnych sieci kolportażu. Ale będzie rozdawana w małych sklepikach, gabinetach lekarskich i weterynaryjnych, wszędzie tam, gdzie możemy z nią trafić do odbiorców w małych miejscowościach.
Czytaj też: Cykl "Polskie biesiady" TVP 2 w nowym paśmie ma średnio 877 tys. widzów
Wydanie broszury, której okładka przypomina formą okładki popularnych bulwarówek, nie obyło się bez przeszkód. Jak mówi Celiński, podstawową był brak papieru gazetowego na rynku. – Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że to taki problem. To opóźniło nasz projekt o kilka tygodni, bo musieliśmy na ten papier dosłownie polować – mówi. Dodaje, że drugim przeciwnikiem okazał się czas. – Nie mamy w broszurze ostatniej afery wizowej i sprawy ministra Piotra Wawrzyka, a o to mnie wszyscy ostatnio pytali. Kiedy ta afera wybuchła, broszura była już złożona i trafiała na maszyny. Nie zdążyliśmy.
"100 największych afer" na razie nie będzie mieć kontynuacji. Fundacja nie planuje kolejnej publikacji w druku przed wyborami parlamentarnymi. Celiński po doświadczeniach z wydaniem broszury przyznaje, że technicznie łatwiejsza jest działalność w sieci. Reset Obywatelski nadaje ok. 30 godzin programów i podcastów tygodniowo, dostępnych w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych.
Czytaj też: Spada zainteresowanie występami biało-czerwonych w eliminacjach do Euro 2024
(PAR, 12.09.2023)