Poseł pyta o rzeszowskie "Nowiny" i czeka prawie kwartał na odpowiedź. Wczoraj się upomniał
Poseł KO Paweł Poncyljusz czeka na odpowiedź na swoje poprzednie pismo od prawie kwartału (screen: YouTube/RMF24)
Ponad 2,5 miesiąca temu poseł Paweł Poncyljusz z Koalicji Obywatelskiej wysłał pytania dotyczące zmian personalnych i programowych w rzeszowskim dzienniku "Nowiny" (Polska Press). Odpowiedzi nie dostał. Wczoraj upomniał się o reakcję i ponownie wysłał zapytania.
Poseł KO Paweł Poncyljusz od niemal kwartału usiłuje się dowiedzieć od redaktora naczelnego "Nowin" Arkadiusza Rogowskiego i prezesa oddziałów rzeszowskiego i małopolskiego Polska Press Grzegorza Nowosielskiego o przyczyny zwolnień w rzeszowskich "Nowinach" i o zmianę linii programowej gazety.
"Ile czasu może zająć odpowiedź?"
Wczoraj wysłał kolejne pismo. "Jeszcze w kwietniu pocztą mailową, jak i tradycyjną, przesłałem do Panów korespondencję w kwestii niepokojących informacji o zwolnieniach i zmianach w rzeszowskim oddziale Polska Press. Sprawa według mnie, co Panom sygnalizowałem, jest bardzo poważna, gdyż w tym zakresie otrzymuję wiele sygnałów z różnych środowisk miasta Rzeszowa i Podkarpacia. Również podkreślałem Panom w moim poprzednim piśmie, że zarówno ja, jak i moi rozmówcy przy okazji obserwujemy zmianę linii głównej gazety rzeszowskiego oddziału Polska Press czyli "Nowin", na sprzyjającą obecnej władzy tj. tzw. zjednoczonej prawicy" – napisał Poncyljusz.
Czytaj też: Wydawca „Newsweek Polska” wniósł skargę kasacyjną od wyroku ws. Collegium Humanum
Poseł dopytuje również, czy zdaniem Nowosielskiego i Rogowskiego posłowie opozycji nie są godni, aby odpowiadać na ich oficjalne zapytania.
Ile czasu może zająć odpowiedź na pismo❓ Na moje pytania odnośnie poważnych zmian, zwłaszcza personalnych w @Polska_Press #Rzeszów i dzienniku "Nowiny", po wykupieniu przez państwową spółkę, czekam już ponad 2,5 miesiąca❗️ Dziś ponownie przesłałem w tej sprawie korespondencję z… pic.twitter.com/fDWKRREgvw
— Paweł Poncyljusz (@PawelPoncyljusz) July 10, 2023
W poprzednim (kwietniowym) piśmie, które nadal pozostaje bez odpowiedzi, poseł zauważa, że "po zmianach związanych z wykupieniem Polska Press przez państwowy koncert naftowy Orlen z rzeszowskiego oddziału spółki odeszło lub zostało zwolnionych mnóstwo doświadczonych pracowników".
Czytaj też: Uderzający w TVN program "Jak oni kłamią" w TVP Info ma wyniki poniżej średniej stacji
Według kwietniowych informacji posła liczba osób, które rozstały się z rzeszowskim oddziałem "Polska Press" sięgnęła 20 wraz z dotychczasowym redaktorem naczelnym "Nowin" i jego zastępcą. W swoim piśmie Poncyljusz domagał się wyjaśnienia i uzasadnienia przyczyn zwolnienia lub odejścia każdej z osób, które wymienił na dołączonej do niego liście.
Redaktorzy naczelni większości gazet Polska Press przestali się wypowiadać w innych mediach (z wyjątkiem rządowej TVP) wiosną 2022 roku. Grupa powołała wtedy na stanowisko rzecznika Wojciecha Paczyńskiego i cała komunikacja miała się odbywać za jego pośrednictwem. Kiedy z końcem marca tego roku Paczyński pożegnał się ze stanowiskiem i wydawnictwem, jego obowiązki przejęło biuro prasowe, a jedyną osobą, która wypowiada się w mediach, jest redaktor naczelna Polska Press i członkini zarządu Dorota Kania. Pisma Poncyljusza nie skomentowała.
Czytaj też: Detektyw Krzysztof Rutkowski większościowym udziałowcem portalu Checkpress.pl
(PAR, 11.07.2023)