Po słowach Kaczyńskiego oświadczenie Press Clubu i kolejny atak - tym razem Bochenka
Kaczyński powiedział: „Ja pana w tym momencie niestety jestem zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla, bo tylko Kreml chce, żeby ten pan przestał być ministrem obrony narodowej” (screen: tvn24.pl)
Po skandalicznych słowach Jarosława Kaczyńskiego w stosunku do reportera TVN 24 Mateusza Grzymkowskiego oświadczenie wydała Rada Press Club Polska. Swoje stanowisko ogłosił też rzecznik PiS Rafał Bochenek.
Przypomnijmy, że w sobotę reporter TVN 24 Mateusz Grzymkowski zapytał na konferencji prasowej Jarosława Kaczyńskiego, czy po odnalezieniu szczątków rakiety pod Bydgoszczą dopiero po czterech miesiącach, nadal ma zaufanie do szefa MON Mariusza Błaszczaka. Kaczyński nie opowiedział na pytanie, za to zaatakował dziennikarza: „Ja pana w tym momencie niestety jestem zmuszony, to nie jest żadna osobista wobec pana uwaga, traktować jako przedstawiciela Kremla, bo tylko Kreml chce, żeby ten pan przestał być ministrem obrony narodowej”
Pierwsza swoje oświadczenie wydała stacja TVN, pisze w nim, że "w związku z wypowiedzią Jarosława Kaczyńskiego podejmiemy stosowne kroki prawne w obronie naszych dziennikarzy i dobrego imienia TVN."
Czytaj tutaj: TVN podejmie kroki prawne wobec Kaczyńskiego za „przedstawiciela Kremla”
Natomiast oświadczenie Rady Press Club Polska pojawiło się w nocy z soboty na niedzielę. Czytamy w nim:
"Skandaliczna wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego pod adresem dziennikarza telewizji TVN24, jakoby ten był „przedstawicielem Kremla” jest nie tylko głęboko obraźliwa, ale stanowi także kolejne świadectwo skrajnej arogancji władzy. Żadna ekwilibrystyka słowna nie osłabia siły tej obelgi.
Red. Mateusz Grzymkowski wykonywał swoją pracę, próbując w imieniu odbiorców zadać pytanie podczas konferencji prasowej. Właśnie na tym polega rola dziennikarza. Obowiązkiem polityków wobec opinii publicznej jest natomiast odpowiadanie na pytania, a nie obrażanie i pomawianie pytających w jej imieniu dziennikarzy.
Rada Press Club Polska solidaryzuje się z Mateuszem Grzymkowskim. Wyrażamy także gotowość wsparcia dziennikarza i jego macierzystej redakcji podczas ewentualnego postępowania sądowego."
Rafał Bochenek, rzecznik PiS, w swoim stanowisku uderzył w TVN po raz kolejny:
"Stacja TVN jak zawsze w swoim stylu manipuluje i kreuje alternatywną rzeczywistość, niezgodną z faktami, nie odnosząc się w całości do wypowiedzi pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Tak jak dziennikarze mają prawo zadawać pytania, tak obywatele, w tym politycy mają prawo do wypowiadania się i wyrażania swoich opinii. W tej sprawie swoje zdanie p. prezes Jarosław Kaczyński jasno uzasadnił. Atakowanie ministra obrony p. premiera Mariusza Błaszczaka i próba dezawuowania jego dokonań w obszarze wzmacniania obronności naszego kraju to wpisywanie się w kremlowską propagandę".
Następnie Bochenek pisze o sukcesach PiS, a potem znów wraca do TVN:
"Pan premier Mariusz Błaszczak ma pełne zaufanie p. prezesa Jarosława Kaczyńskiego, a wszelkie ataki na politykę i działania, które prowadzi, współgrają z oczekiwaniami tych, którzy rządzą dzisiaj w Rosji. Warto również podkreślić, iż to nie pierwszy raz, gdy odgórnie, sądownie firma TVN chce kneblować usta innym osobom, mediom czy dziennikarzom, którzy przypominają o jej niechlubnych korzeniach i komunistycznych powiązaniach założycieli. Czyżby to było jakieś uczulenie na fakty i prawdę?"
Czytaj tutaj: TVN podejmie kroki prawne wobec Kaczyńskiego za „przedstawiciela Kremla”
(MAT, 28.05.2023)