Hollywoodzcy scenarzyści rozpoczęli strajk. Telewizja w USA ma kłopoty
Hollywood ostatni taki strajk przeżywało ponad 15 lat temu. Wtedy koszty przekroczyły 2 mld dol. (fot. Wikimedia Commons/Thomas Wolf)
Tysiące scenarzystów filmowych i telewizyjnych rozpoczęło we wtorek strajk, wprawiając Hollywood w stan chaosu. Writers Guild of America (WGA) ogłosiła pierwszą od 15 lat przerwę w pracy, po tym jak nie udało się osiągnąć porozumienia w sprawie podwyżki płac w The Walt Disney Company i Netflixie. Poprzedni taki strajk w 2007 i 2008 roku trwał 100 dni i kosztował kalifornijską gospodarkę ponad 2 mld dol.
Do czasu rozwiązania konfliktu nadawanie niektórych programów telewizyjnych może być zakłócone. Oczekuje się, że nocne show, takie jak "Jimmy Kimmel Live" i "The Tonight Show with Jimmy Fallon", wykorzystujące zespoły scenarzystów do pisania aktualnych dowcipów, zostaną natychmiast wstrzymane. Oznacza to, że nowe odcinki nie będą dostępne w ich tradycyjnych przedziałach czasowych w telewizji ani w serwisach streamingowych, które udostępniają je następnego dnia. Wiadomo już, że emisja najbliższego odcinka "Saturday Night Live" się nie odbędzie.
Czytaj też: DNA bada do dna. Julia Roberts nie powinna nosić swojego nazwiska
Pikietujących w Nowym Jorku i Los Angeles poparli niektórzy aktorzy. "Wspieram scenarzystów, ponieważ jako aktorzy jesteśmy tak dobrzy, jak scenariusz, który otrzymujemy" – powiedział Rob Lowe, biorący udział w pikiecie wraz z synem, scenarzystą i aktorem Johnem Owenem Lowe.
W Nowym Jorku członkowie WGA maszerowali i skandowali "nie ma pisarzy, nie ma telewizji" przed budynkiem, w którym należąca do koncernu Comcast platforma streamingowa Peacock prowadziła prezentację dla reklamodawców.
W dalszej perspektywie strajk może doprowadzić w USA do opóźnienia jesiennego sezonu telewizyjnego. Pisanie do pokazów jesiennych zwykle zaczyna się w maju lub czerwcu. Jeśli przerwa w pracy zacznie się przedłużać, sieci telewizyjne w coraz większym stopniu będą zapełniać programy produkcjami z gatunku reality show, magazynami informacyjnymi i powtórkami.
WGA reprezentuje ok. 11 500 autorów w Nowym Jorku, Los Angeles i innych miastach. Stowarzyszenie Producentów Filmowych i Telewizyjnych (AMPTP), które występuje w imieniu studiów filmowych, wydało oświadczenie, że zaoferowało "hojne podwyżki wynagrodzeń" scenarzystom. Była to jednostronna opinia.
Czytaj też: Roman Protasiewicz skazany na osiem lat więzienia. Publicznie przyznał się do winy
Rozwój serwisów streamingowych doprowadził do spadku przychodów z reklam telewizyjnych, ponieważ tradycyjna widownia się zmniejsza. W związku z tym reklamodawcy powoli odwracają się od telewizji. Ponadto pojawia się zagrożenie recesją.
ATMP stwierdza, że głównym punktem spornym była propozycja, aby firmy obsadzały produkcje pewną liczbą scenarzystów przez określony czas, niezależnie od tego, czy jest to potrzebne. Firmy nie chciały bezproduktywnie tracić pieniędzy, a scenarzyści walczą o zapewnienie środków do życia. Wśród głównych postulatów było zatrudnianie przy cyklicznym programie od sześciu do dwunastu autorów i określenie minimalnego okresu zatrudnienia od dziesięciu do nawet 52 tygodni (czyli roku).
Scenarzyści twierdzą, że ucierpieli finansowo podczas boomu telewizji strumieniowej, częściowo z powodu krótszych sezonów i mniejszych płatności. Według statystyk Gildii połowa scenarzystów seriali telewizyjnych pracuje teraz za minimalne wynagrodzenie. W ciągu ostatniej dekady średnie wynagrodzenie spadło o 4 proc.
Czytaj też: Meta uniknie sądowej walki z amerykańskimi stanami. Firma miała złamać prawo
Kolejnym punktem negocjacyjnym jest kwestia sztucznej inteligencji. WGA chce zabezpieczeń, które uniemożliwią studiom wykorzystywanie AI do generowania nowych scenariuszy na podstawie wcześniejszej pracy wykonanej przez autorów. Pisarze chcą również upewnić się, że nie będą proszeni o przepisywanie szkiców scenariuszy stworzonych przez sztuczną inteligencję.
Netflix prawdopodobnie nie ucierpi na tej sytuacji ze względu na swój globalny charakter i dostęp do twórców pracujących poza Stanami Zjednoczonymi.
Umowa pomiędzy reprezentującą interesy scenarzystów The Writers Guild of America a Alliance of Motion Picture and Television Producers, reprezentującym dziewięć największych studiów w Hollywood, wygasła 1 maja. Dyskusja dotycząca nowego trzyletniego kontraktu rozpoczęła się 20 marca.
Czytaj też: Nowy "Press": Bianka Zalewska i jej dwa światy, Duklanowski od wrzutek, tata Maty i kryminały
(MAC, 04.05.2023)