Kupno właściciela "Call of Duty" przez Microsoft za 69 mld dol. zablokowane przez Wielką Brytanię
Właściciel serii gier "Call of Duty" po zablokowaniu transakcji stracił na wartości ok. 7 mld dol. (fot. materiały prasowe)
Wielka Brytania zablokuje przejęcie przez Microsoft producenta "Call of Duty", firmy Activision Blizzard za 69 mld dol. Dzieje się tak w związku z obawami, że utrudniłoby to konkurencję w grach w chmurze. To nieoczekiwany cios wymierzony w największą w historii transakcję na rynku gier.
Prezes Microsoftu, Brad Smith, napisał w oświadczeniu, że jego firma pozostaje w pełni zaangażowana w przejęcie i odwoła się od decyzji. Activision z kolei zapowiedział, że będzie "agresywnie współpracować” z Microsoftem, aby doprowadzić do zmiany decyzji.
Dyrektor generalny Activision, Bobby Kotick, obiecał swojemu personelowi, że "nie były to wiadomości, których chcieliśmy - ale daleko od ostatniego słowa w sprawie tej umowy".
Akcje Activision, która produkuje również "Candy Crush”, "Overwatch” i "World of Warcraft”, spadły o 10 proc. po ogłoszeniu wstrzymania transakcji, do 78 dol., oddalając się od oferowanej przez Microsoft ceny 95 USD za akcję. Jeśli obniżka się utrzyma to w razie ewentualnej transakcji wydawca gier wideo straciłby z pierwotnej ceny ok. 7 mld dol.
Microsoft ofertę dla Activision ogłosił w styczniu 2022 roku. Celem było zwiększenie siły ognia na rynku gier wideo kierowanym przez Tencent i Sony.
Umowa jest największą z udziałem firm technologicznych, które zablokował brytyjski organ regulacyjny CMA. Unia Europejska w sprawie umowy z Activision wypowie się do 22 maja. Transakcję usiłuje zablokować również amerykańska Federalna Komisja Handlu.
(MAC, 27.04.2023)