Szef Google miarkuje: sztuczna inteligencja źle wykorzystana, szkodzi
Sundar Pichai, szef koncernu Google, zauważył, że AI może wyrządzić szkody poprzez swoją zdolność do wytwarzania dezinformacji (screen: YouTube/60 Minutes)
Szef koncernu Google, Sundar Pichai, w wywiadzie dla amerykańskiej stacji telewizyjnej CBS oświadczył, że sztuczna inteligencja może być bardzo szkodliwa, jeżeli będzie wdrażana w niewłaściwy sposób. W marcu właściciel Google – konglomerat Alphabet – uruchomił chatbota Bard, odpowiadając na globalną popularność ChatGPT.
W programie "60 Minutes" CEO koncernu wezwał do stworzenia globalnych ram regulacyjnych dla sztucznej inteligencji, podobnych do traktatów zawartych w sprawie broni jądrowej. Jego zdaniem rywalizacja o wyprodukowanie bardziej zaawansowanej technologii może prowadzić do odsuwania na bok obaw związanych z bezpieczeństwem.
Czytaj też: Microsoft usuwa Twittera ze swojej platformy reklamowej. Musk grozi sądem
W marcu tysiące ekspertów od sztucznej inteligencji, badaczy i jej zwolenników, w tym Elon Musk, podpisało list wzywający do wstrzymania tworzenia gigantycznych sztucznych inteligencji na co najmniej sześć miesięcy. Już po podpisaniu listu okazało się, że Musk pracuje nad uruchomieniem start-upu mającego w założeniu rywalizować z OpenAI, twórcą ChatGPT.
Pichai zauważył, że AI może wyrządzić szkody poprzez swoją zdolność do wytwarzania dezinformacji. Zapewnił natomiast, że wersja sztucznej inteligencji upubliczniona przez Google poprzez chatbot Bard jest bezpieczna, a firma wstrzymała bardziej zaawansowane wersje do czasu zakończenia testów.
Zapytany, dlaczego Google upubliczniło Bard, skoro nie do końca rozumie, jak działa, Pichai odpowiedział dziennikarzowi prowadzącemu rozmowę: "Pozwól mi to ująć w ten sposób. Nie sądzę, że my też w pełni rozumiemy, jak działa ludzki umysł".
Czytaj też: Wszyscy uciekają z Twittera. CBC kolejnym nadawcą, który zawiesza konto
Jego zdaniem po nagłośnieniu spraw związanych z AI odbiorcy stali się bardziej czujni na jej potencjalne zagrożenia. "W porównaniu z każdą inną technologią, widziałem więcej ludzi zaniepokojonych nią na wcześniejszym etapie. To optymistyczne" – stwierdził.
Na marginesie – dziewięć amerykańskich stanów, w tym Michigan i Nebraska, przyłączyło się do pozwu Departamentu Sprawiedliwości przeciwko Alphabet Google, zarzucając firmie złamanie prawa antymonopolowego przy prowadzeniu działalności związanej z reklamą cyfrową.
Czytaj też: Kolejna runda zwolnień w Meta. Pracownicy do Zuckerberga: "Zniszczyłeś morale"
(MAC, 22.04.2023)