Pakistański dziennikarz zastrzelony przez policjantów w Nigerii
Śmierć Arshada Sharifa budzi w Pakistanie wiele wątpliwości (screen: YouTube/Dunya News)
Ukrywający się w Kenii pakistański dziennikarz Arshad Sharif został zastrzelony przez policjantów, po tym jak jego samochód nie zatrzymał się przy blokadzie drogowej w pobliżu Nairobi.
Kenijska policja wyraziła ubolewanie z powodu incydentu oznajmiając, że był to przypadek. Funkcjonariusze szukali podobnego samochodu, w którym miało znajdować się dziecko przewożone przez porywaczy.
Czytaj też: Prezenter RT wzywał na antenie do topienia i palenia ukraińskich dzieci
50-letni Arshad Sharif opuścił Pakistan w lipcu, aby uniknąć aresztowania za krytykowanie armii azjatyckiego kraju. Krytykował też rząd premiera Shahbaza Sharifa.
Policja w Nairobi poinformowała, że dziennikarz został postrzelony w głowę. Jechał samochodem w towarzystwie brata. Auto przejechało przez blokadę na autostradzie Nairobi-Magadi. Bracia nie tylko zignorowali policyjne komendy, ale jeszcze przyspieszyli. Policja otworzyła ogień. Po krótkim pościgu samochód się przewrócił.
Czytaj też: Viaplay z serialem dokumentalnym o losach uchodźców z Ukrainy w Polsce
(MAC, 25.10.2022)