Netflix pozwala przenosić profile. To kolejny krok w walce ze współdzieleniem kont
Wersja Netflixa o ponad miesiąc wyprzedzi wersję Disney+ (fot. Unsplash.com/Thibault Penin)
Największa platforma streamingowa na świecie udostępnia wszystkim użytkownikom – także w Polsce – funkcję przenoszenia profili. Do tej pory była ona testowana w kilku krajach.
"Przeprowadzamy się. Nasze rodziny rosną. Relacje się zmieniają. Użytkownicy mogą przenieść profil, w tym rekomendacje, historię przeglądania, moją listę, zapisane gry, ustawienia i inne, z istniejącego konta na nowe" – czytamy w poście opublikowanym w centrum pomocy platformy Netflix.
Czytaj też: Netflix uruchomi usługę gier w chmurze i pracuje nad 55 tytułami mobilnymi
Gigant streamingu przekonuje, że działanie funkcji można porównać z operacją kopiuj/wklej. Przeniesienie profilu ma zachęcić użytkowników do zakładania własnych kont, a nie współdzielenia ich nawet wtedy, gdy relacje wewnątrz gospodarstwa się zmieniły. Użytkownik nie traci historii i rekomendacji, ale może "pójść na swoje".
Po przeniesieniu profilu konieczne jest założenie nowego, odrębnego konta i dodanie nowej metody płatności.
Netflix testował funkcję od marca w Kostaryce, Peru i Chile. Od poniedziałku ma być ona wprowadzana na wszystkich rynkach, na których działa serwis.
Czytaj też: Netflix powiększył się o 2,4 mln klientów. Wyniki lepsze od oczekiwań
Funkcja przenoszenia profili ma być kolejnym bodźcem zachęcającym do wykupywania subskrypcji, dzięki czemu Netflix może znacząco zwiększyć przychody i powrócić do dynamicznego wzrostu liczby aktywnych kont.
Na początku roku koncern ogłosił, że zamierza się rozprawić z procederem dzielenia kont – przekazywaniem loginów i haseł poza gospodarstwa domowe. Kiedyś pozwalało to serwisowi budować zasięg i rozgłos, teraz jest problemem w obliczu rosnącej konkurencji ze strony m.in. Disney+, Amazon Prime Video, Apple TV+ i HBO Max.
Netflix szacuje, że oprócz ponad 220 mln płacących subskrybentów z usługi korzysta nawet 100 mln gospodarstw domowych, które nie podpięły swojej karty kredytowej do systemu, ale otrzymały dane do logowania od znajomych.
Czytaj też: Netflix: "Wielka woda" obejrzana w 10 mln gospodarstw domowych na świecie
Walka ze współdzieleniem kont nie jest jedynym pomysłem na zwiększenie przychodów. Od kilku miesięcy Netflix przygotowywał się również do wprowadzenia tańszego pakietu subskrypcyjnego z reklamami.
Ma to być zachęta do tego, żeby klienci nie rezygnowali z subskrypcji, a także kolejny argument za założeniem własnego konta. Netflix z reklamami ma ruszyć na początku listopada. Najpierw pojawi się w USA, później m.in. we Francji, Niemczech i Japonii. Polski na razie na tej liście nie ma.
Cena abonamentu wyniesie za oceanem 6,99 dolarów. Czas reklamowy będzie najprawdopodobniej ograniczony do 4-5 minut na godzinę.
Czytaj też: „Wielka woda” ze znakomitym wynikiem. A w niej Magda Mołek i inne dziennikarskie wątki
(ŁO, 21.10.2022)