Temat: radio

Dział: RADIO

Dodano: Wrzesień 12, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Komentarze po przeprosinach Kazimiery Szczuki. "Lekcja pokory", "To wygląda jak prowokacja"

Kazimiera Szczuka przeprosiła, ale też zaprosiła na kolejną rozmowę (screen: RMF FM/Facebook.com)

Rozmowy Kazimiery Szczuki nie znikną z anteny RMF FM. Dziennikarka na Twitterze przeprosiła: "To było niegrzeczne, niekulturalne, niestosowne, niegodne i po prostu głupie i chamskie". Stacja nie komentuje, ale wpis pojawił się na jej oficjalnym profilu, co jednoznacznie wskazuje na wsparcie.

Przeprosiny dotyczyły debiutu Szczuki w poprzedni poniedziałek jako prowadzącej "Popołudniową rozmowę RMF FM". Gościem był Paweł Jabłoński, wiceminister spraw zagranicznych, a tematem – reparacje wojenne od Niemiec.

Kazimiera Szczuka i lekcja pokory?

Szczuka wydawała się nieprzygotowana, myliła fakty, kwoty i daty. Kiedy Jabłoński usiłował prostować, przerywała mu: "[...] to ja prowadzę tę rozmowę, a nie pan i chciałabym, aby pan przestał mówić".

Czytaj też: Kazimiera Szczuka przeprasza za wywiad w RMF, ale "co to za przeprosiny, nie liczy się"

Na uwagę polityka, że tak prowadzone spotkanie nie ma sensu, odpowiedziała: "Ja nie chcę, żeby pan kończył".

Przeprosiny, nazwane przez Kazimierę Szczukę "samokrytyką", podzieliły specjalistów. "To jest nowa jakość we współczesnym, polskim dziennikarstwie i nie tylko. Lekcja pokory. Brawo" – na Twitterze ocenił Tomasz Wróblewski, były naczelny "Newsweek Polska".

"Moja pierwsza audycja w RMF FM była okropna. Zupełnie bezsensownie zaatakowałam gościa, przerywałam mu, krzyczałam na niego, właściwie nie dawałam mu dojść do słowa. To było niegrzeczne, niekulturalne, niestosowne, niegodne i po prostu głupie i chamskie. Tej samokrytyki nikt nie kazał mi składać. Hejtu się nie przestraszyłam, ale chcę, żeby było jasne, żem świadoma moich czynów. Ale nie mogę ich cofnąć" – mówi Kazimiera Szczuka w nagraniu opublikowanym na oficjalnych profilach społecznościowych RMF FM.

Przeprosiny Szczuki i zaproszenie na kolejną rozmowę

– Trzeba docenić autentyczną samokrytykę i kulturę Pani Kazimiery Szczuki. Nie każdy to potrafi. Pani Szczuka zaimponowała. Zobaczyła, posłuchała i... przeprosiła. Każdy ma prawo do słabszego dnia. Nikt nie ma prawa do ideologicznego zacietrzewienia – uważa Marcin Gacek, socjolog z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Czytaj też: Jak za Kurskiego nakręcano propagandę w TVP, czyli wróg ludu numer 1

Jednak nie wszystkim to się podoba. – To wygląda jak prowokacja – stwierdza Mariusz Orłów, dziennikarz radiowy i twórca videocastu "Rozmowa z Człowiekiem".

– Nigdy nie zadawałem takich pytań, które stawiały rozmówców pod ścianą. Po to ich zapraszałem do studia, żeby wyciągnąć z nich jak najwięcej informacji, poznać ich stanowisko w jakiejś kwestii. Nie lubiłem kopać, nawet gdy byli z "innej bajki" – komentuje Jacek Filus, były szef anteny i redaktor naczelny Radia Katowice.

Komentatorzy zwracają też uwagę, że pod koniec "samokrytyki" Kazimiera Szczuka zaprasza na swoją kolejną rozmowę, którą RMF FM wyemituje w poniedziałek o 18.02.  

Stacja konsekwentnie nie komentuje występu Szczuki, ale jej przeprosiny opatruje oficjalną planszą zapowiadającą kolejną rozmowę.

Czytaj też: Najlepsze na Press.pl: Prezes TVP to katechon i Admirał Floty Międzygalaktycznej

(PAR, 12.09.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.