Elon Musk o przejęciu Twittera. Żartuje z Coca-Coli, McDonalda i zapowiada zmiany
Jak podaje Bloomberg, Coca-Cola jest kilkukrotnie większa od Twittera (screen: YouTube/NBC News, fot. Pixabay.com)
Po przejęciu Twittera za 44 miliardy dolarów Elon Musk jest w dobrym humorze. Żartuje z Coca-Coli i McDonalda, ale w poważniejszym tonie zapowiada też zmiany w funkcjonowaniu kupionego przez siebie serwisu społecznościowego.
Przed paroma dniami władze Twittera zdecydowały się przyjąć ofertę kupna serwisu przez Elona Muska, twórcę i szefa Tesli, SpaceX oraz Boring Company. Miliarder zamierza wycofać Twittera z giełdy, zaś cena transakcji ostatecznie wyniesie ok. 44 miliardy dolarów. Musk ma zapłacić po 54,20 dol. za akcję.
Elon Musk o Coca-Coli i McDonaldzie
Głośne przejęcie musiało wprawić Muska w dobry humor. Biznesmen zażartował z Coca-Coli, zapowiadając kupno produkującej ją firmy oraz powrót do oryginalnego składu napoju z XIX wieku, w którym znajdowała się kokaina.
Next I’m buying Coca-Cola to put the cocaine back in
— Elon Musk (@elonmusk) April 28, 2022
Żart pozostanie raczej jednak na razie żartem. Jak podaje Bloomberg, Coca-Cola jest kilkukrotnie większa od Twittera, z kapitalizacją giełdową w wysokości 284 miliardów dolarów. Obecna fortuna Muska, który jest uważany za najbogatszego człowieka na świecie, wyceniana jest na 253 miliardy dolarów (na drugim miejscu znajduje się właściciel Amazona Jeff Bezos, który jest jednak daleko za szefem Tesli – obecna fortuna Bezosa to 162 miliardy dolarów).
Czytaj też: Komisja Europejska grozi i nakłada większą odpowiedzialność na firmy Big Tech
Kolejny żartobliwy komentarz Muska dotyczył McDonalda. Miliarder podał dalej przerobionego screena, gdzie miał napisać: "Teraz kupię McDonalda i naprawię wszystkie maszyny do lodów". Musk odpowiedział na przeróbkę w taki sposób: "Słuchajcie, nie potrafię czynić cudów ok".
Listen, I can’t do miracles ok pic.twitter.com/z7dvLMUXy8
— Elon Musk (@elonmusk) April 28, 2022
Twittera czekają zmiany?
Oprócz żartów w podobnym tonie, najbogatszy człowiek świata wypowiadał się już poważniej na temat samego Twittera i zmian, jakie zostaną wprowadzone na platformie. "Wiadomości DM na Twitterze powinny mieć kompleksowe szyfrowanie, takie jak Signal, aby nikt nie mógł szpiegować ani włamywać się do Twojej korespondencji" – napisał.
Czytaj też: Elon Musk ostatecznie przejmuje Twittera za prawie 44 mld dol.
Signal to otwartoźródłowa, niekomercyjna i szyfrowana aplikacja komunikacyjna dla systemów mobilnych Android i iOS (choć dostępna jest także jej wersja na komputery osobiste z Linuksem, macOS-em i Windowsem). Użytkownicy Signala mogą niezależnie weryfikować tożsamość swoich rozmówców oraz integralność kanału przekazu informacji. Aplikacja używa tzw. szyfrowania end to end, gdzie potencjalni podsłuchiwacze – w tym dostawcy internetu bądź autorzy komunikatora – nie mogą uzyskać dostępu do kluczy szyfrujących potrzebnych do rozszyfrowania konwersacji.
Twitter DMs should have end to end encryption like Signal, so no one can spy on or hack your messages
— Elon Musk (@elonmusk) April 28, 2022
Dodatkowo Musk wielokrotnie wypowiadał się na temat chęci poprawy zakresu wolności słowa na platformie. Choć część komentatorów podchodzi do tych zapowiedzi sceptycznie, miliarder nie ma wątpliwości co do kierunku, w którym Twitter powinien zmierzać. "Aby Twitter zasługiwał na zaufanie publiczne, musi być neutralny politycznie, co w praktyce oznacza irytację w takim samym stopniu skrajnej prawicy, jak i skrajnej lewicy" – napisał.
Czytaj też: Wartość Tesli spadła o 126 mld dol. Reakcja na przejęcie Twittera przez Muska
W jego ocenie obecnie serwis społeczonościowy jest ukierunkowany zbyt lewicowo. Dowodzą tego tweety z grafikami takimi jak poniżej, gdzie Musk krytykuje sposób odpierania tych zarzutów przez Vijayę Gadde (dyrektorkę ds. polityki i bezpieczeństwa Twittera) w podcaście Joe Rogana.
For Twitter to deserve public trust, it must be politically neutral, which effectively means upsetting the far right and the far left equally
— Elon Musk (@elonmusk) April 27, 2022
— Elon Musk (@elonmusk) April 27, 2022
Trump nie wróci na Twittera
Przez tego typu komentarze Musk postrzegany jest jako osoba sympatyzująca bardziej z prawą stroną politycznej sceny w Stanach Zjednoczonych. W związku z tym sądzono, że po przejęciu przez niego Twittera będzie chciał m.in. zdjąć ban z konta byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Trump został zablokowany na platformie (oraz w innych mediach społecznościowych, takich jak Facebook, Instagram i Snapchat) po zamieszkach na Kapitolu z 6 stycznia 2021 roku.
Czytaj też: Meta apeluje o wstrzymanie obowiązku pozbycia się Giphy
Jak jednak przed paroma dniami w wywiadzie dla FOX News zapowiedział sam Trump, nie ma on zamiaru wracać na platformę, nawet jeśli jej przejęcie przez Muska zostanie ostatecznie sfinalizowane. Były prezydent skupia się na tworzeniu własnych mediów społecznościowych o nazwie Truth Social. – Mam nadzieję, że Elon kupi Twittera, ponieważ ulepszy serwis i jest dobrym człowiekiem, ale ja pozostanę na Truth – powiedział były prezydent.
I choć platforma Trumpa była ostatnio raczej obiektem żartów w mediach społecznościowych, to sam Musk udostępnił screena, z którego wynika, że Truth obecnie pokonuje zarówno Twittera, jak i TikToka w sklepie Apple'a. "Truth Social (okropna nazwa) istnieje, ponieważ Twitter cenzurował wolność słowa" – napisał właściciel SpaceX.
Truth Social (terrible name) exists because Twitter censored free speech
— Elon Musk (@elonmusk) April 27, 2022
Według opublikowanego w listopadzie Bloomberg Billionaires Index Elon Musk to najbogatszy człowiek na świecie. Jest dyrektorem generalnym producenta pojazdów elektrycznych Tesla oraz m.in. właścicielem przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego SpaceX.
Czytaj też: Google Play udostępnia nową funkcję. Użytkownicy dowiedzą się o bezpieczeństwie swoich danych
Zanim Musk zaczął przejmować udziały Twittera, często krytykował tę platformę, zapowiadając, że jest zainteresowany stworzeniem własnych mediów społecznościowych.
(HAD, 28.04.2022)