Temat: technologie

Dział: TECHNOLOGIE

Dodano: Kwiecień 13, 2022

Narzędzia:

Drukuj

Drukuj

Google Showcase nie daje dużego wzrostu, ale wydawcy nie rezygnują

W lutym Google wprowadził w Polsce Showcase. Mali wydawcy nie zamierzają z niego rezygnować. Duzi wypracowują swoje regulacje (fot. Pexels.com)

Po pierwszych dwóch miesiącach od przystąpienia do programu Google Showcase wydawcy notują tylko niewielkie wzrosty ruchu, ale nie zamierzają rezygnować ze współpracy. - Mamy lepszą ekspozycję w Google News, nasze teksty są lepiej widoczne. Jesteśmy zadowoleni – mówi Przemysław Pająk, naczelny Spider's Web.

Izba Wydawców Prasy - skupiająca największe podmioty na rynku - niezmiennie utrzymuje, że przystąpienie do Showcase to zły pomysł, a wydawcy powinni z Google rozmawiać wspólnie.

Google poszukuje partnerów

Na początku lutego Google wprowadził w Polsce Showcase, czyli program licencjonowania treści dla wydawców informacyjnych. Do programu przystąpiło 27 polskich wydawców (47 redakcji), w tym Wprost, NaTemat, Spider’s Web, 300Gospodarka, Lublin24 czy TuŁódź.

Czytaj też: Google wprowadza Showcase dla polskich wydawców i będzie płacił za treści. Już 47 redakcji

- Aktualnie w ramach programu Google News Showcase koncentrujemy się na przyjmowaniu nowych partnerów w krajach, w których rozpoczynamy działalność, ostatnio informowaliśmy o uruchomieniu programu w Słowacji - przekazuje Press.pl biuro prasowe Google’a.

Google nie informuje, czy od 9 lutego powiększyła się grupa wydawców działających w Showcase, ale zapewnia, że "skupiamy się także na rozmowach z kolejnymi wydawcami w krajach, w których już działamy". - Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych miesięcy będziemy mogli ogłosić kolejnych partnerów - przekazuje nam biuro prasowe Google.

"Showcase widocznym źródłem ruchu"

Wydawcy po dwóch miesiącach przyznają, że Google Showcase nie daje natychmiastowego i znaczącego wzrostu, ale warto w programie uczestniczyć.

Czytaj też: Prawie 50 polskich redakcji już w Google Showcase. IWP: Udział w tym programie jest błędem

– Mieliśmy parę miesięcy na przygotowanie, zespół wydawców został wewnętrznie przeszkolony – mówi Press.pl Michał Mańkowski, redaktor naczelny i członek zarządu Grupy Natemat.pl. – Panel zarządzania jest intuicyjny, choć ułożenie wszystkiego zajmuje chwilę, support jest bardzo responsywny.

Mańkowski przyznaje, że "nie widać co prawda tak dużej konwersji na ruch, jak można by się w pierwszej chwili spodziewać np. w porównaniu z Discovery". - Niemniej, Showcase jest u nas z każdym miesiącem coraz bardziej widoczny w źródłach ruchu. Przegonił już parę zewnętrznych źródeł - zapewnia naczelny Natemat.pl.

Nieduży ruch, ale lepsza ekspozycja

Z kolei Daniel Rząsa, redaktor naczelny 300Grospodarka.pl, tłumaczy, że jest za wcześnie na ostateczne wnioski dotyczące wyników po dołączeniu do Showcase'a. – Odnotowujemy wzrost od czasu, kiedy dołączyliśmy do Showcase'a, ale na wzrost ruchu wpływa wiele czynników, jak wojna czy Polski Ład. Trudno więc powiedzieć, czy istnieje tutaj jakiś efekt związany z dołączeniem do projektu Google'a. Ale współpraca z Google układa się bezproblemowo. Nie rozważamy rezygnacji.

Czytaj też: Meta czasowo zablokowała zdjęcia z Buczy na Facebooku i Instagramie

Spider's Web również nie notuje dużego wzrostu ruchu, ale redaktorzy byli na to przygotowani.

– Dzięki Google Showcase mamy lepszą ekspozycję w Google News, nasze teksty są lepiej widoczne w porównaniu z tymi, które pochodzą z innych mediów, nieosiadających tych paneli. Lecz nie przekłada się to na duży wzrost ruchu. Widzieliśmy, że tak będzie, po obserwacjach wydawców, którzy przystąpili do projektu na innych rynkach – mówi Przemysław Pająk, założyciel i redaktor naczelny Spider's Web.

Jak przyznaje naczelny Spider's Web, przy tworzeniu treści na Showcase jest sporo pracy. – Panel trzeba odświeżyć rano i wieczorem, musieliśmy oddelegować ludzi do tego zadania. Jednak nie zamierzamy rezygnować. Współpraca układa się dobrze – mówi Pająk.

"Przystępowanie do Showcase jest błędem"

Do programu Google Showcase nie przystąpili duzi wydawcy, bo w ramach współpracy pod przewodnictwem Izby Wydawców Prasy tworzą własny system egzekwowania rekompensat od gigantów cyfrowych.

– Naszym zdaniem przystępowanie do tego programu jest błędem – mówił Press.pl na początku lutego Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. – Trzeba kompleksowo wdrożyć unijną dyrektywę o prawach pokrewnych i uzgodnić warunki jej egzekwowania najpierw w gronie wydawców, a następnie między wydawcami a koncernami, takimi jak Google, Facebook i inne.

Czytaj też: Zabawa kuchennym nożem. Dziennikarzy zastąpi sztuczna inteligencja

Jak "Presserwis" informował w poniedziałek, grupy robocze złożone z przedstawicieli polskich wydawców przygotowały już dla zarządu Izby Wydawców Prasy dokumenty dotyczące egzekwowania i przekazywania im należnych rekompensat w związku z dyrektywą. Wśród wydawców zaangażowanych w wypracowanie tych rozwiązań są: Agora, Grupa DGP Infor, Gremi Media, Grupa Interia, Polska Press Grupa, Ringier Axel Springer Polska, TVN24.pl, Grupa Wirtualna Polska, ZPR Media i OKO.Press.

(BAE, 13.04.2022)

* Jeśli znajdziesz błąd, zaznacz go i wciśnij Ctrl + Enter
Pressletter
Ta strona korzysta z plików cookies. Korzystając ze strony bez zmiany ustawień dotyczących cookies w przeglądarce zgadzasz się na zapisywanie ich w pamięci urządzenia. Dodatkowo, korzystając ze strony, akceptujesz klauzulę przetwarzania danych osobowych. Więcej informacji w Regulaminie.