Rząd chce powołać "operatora narodowego" i przejąć kontrolę nad internetem
Zapis o "Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa" znalazł nie w poprawce do rządowej ustawy o cyberbezpieczeństwie (fot. Jakub Kaminski/East News)
Podmiot o nazwie "Operator Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa" ma przejąć kontrolę nad internetem i telefonią komórkową. "Operator narodowy" jest przygotowywany do przejęcia pośrednictwa w dostarczaniu wszystkich częstotliwości, na których operują dziś prywatne telekomy – informuje "Gazeta Wyborcza". Podobne rozwiązania funkcjonują w Rosji.
Zapis o "Operatorze Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa" (OSSB) znalazł się w poprawce do rządowej ustawy o cyberbezpieczeństwie z 12 października. Wyjaśniono tam, że ma to być jednoosobowa spółka Skarbu Państwa będąca jednocześnie operatorem telekomunikacyjnym. Dla OSSB projekt rezerwuje częstotliwości najnowocześniejszej sieci komórkowej 5G.
Oznacza to, że wszystkie działające w Polsce sieci telefonii komórkowej – Plus, T-Mobile, Orange i Play – aby móc w pełni świadczyć najszybszy internet 5G na terenie całego kraju - będą musiały korzystać z pośrednictwa tego operatora. Dzięki temu "operator narodowy" będzie miał możliwość pełnej kontroli nad tym, jakie dane operatorzy (czyli ich klienci) przesyłają, a nawet gdzie się znajdują.
"Według naszych źródeł OSSB - nazywany popularnie "operatorem narodowym" - przygotowywany jest do przejęcia pośrednictwa w dostarczaniu wszystkich częstotliwości, na których prywatne telekomy dziś operują" – napisał w tekście Wojciech Czuchnowski, dziennikarz "Gazety Wyborczej".
Tego rodzaju rozwiązania funkcjonują już w Rosji, w Korei Północnej i państwach arabskich.
(BAE, 03.12.2021)